Wpis z mikrobloga

@filogzzz: to głównie u poprzedniego pokolenia takie uwielbienie do fotografowania golych dzieci. Oczywiście w albumie moich rodziców były moje nagie foty. My z żoną naszym dzieciom takich nie robimy i nie pozwalamy robić. Jak byliśmy u teściów i mój syn (wtedy lvl 1,5) się kąpał, to teściowa oczywiście musiała popatrzeć (to jeszcze było ok, młody też się cieszył, że babcia jest), ale po chwili stwierdziła, że musi pójść po aparat. Oczywiście
@filogzzz: standard. Też mam gdzieś foto z pytonem na wierzchu w albumie rodziców. Najbardziej #!$%@? jest jak sobie pomyślisz, że twoi starzy musieli zanieść kliszę z takim foto do jakiegoś typa, który to potem musiał wywołać i oglądać xD