Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nic mnie tak nie zniechęciło do korzystania z tego portalu jak odbywające się z ogromną częstotliwością promowanie tutaj różnych "alternatywnych" sposobów walki z koronawirusem, dawanie plusów ludziom je popierającym i minusów ludziom popierającym to, co robią aktualnie rządy prawie wszystkich państw.

Jestem w grupie ryzyka z powodu innych chorób, a nie wieku, pomimo tego że cały czas tutaj jakieś przygłupy twierdzą o "zagrożonych tylko emerytach". Dla mnie zakażenie koronawirusem ma śmiertelność zbliżoną do gry w rosyjską ruletkę. Pomimo tego, jestem pełnoprawnym człowiekiem, normalnie pracującym i niewiele różniącym się od przeciętnego, nie jakimś "prawie trupem" leżącym w szpitalu mającym do końca życia tylko kilka miesięcy, jak tutaj niektórzy wypowiadają się o ludziach będących w grupie ryzyka z powodu innych chorób.

Dwie z tych teorii o walce z koronawirusem to:
- odporność stadna, czyli że rządy powinny celowo narazić wszystkich na jak najszybszy kontakt z wirusem, żeby ich uodpornić i liczba odpornych była tak wysoka, że wirus już nie będzie miał gdzie się rozprzestrzeniać (chociaż jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle dłuższa odporność na to istnieje) - jest tylko taki problem, że w moim przypadku oznaczałoby to prawdopodobieństwo śmierci na poziomie między 1/6 a 1/5, więc ja ludzi to promujących muszę traktować jak chcących mnie zabić
- pełne izolowanie grup ryzyka i w tym samym czasie całkowity brak ograniczeń dla innych, czyli że ludzie tacy jak ja powinni mieć do końca życia zakaz kontaktu z kimkolwiek z zewnątrz, poza np. kimś z samorządu przynoszącym mi do izolatorium jedzenie - tylko że ja wtedy rozważałbym samobójstwo, bo co to za życie, gdzie każdego dnia czułbym się jak przestępcy w więzieniach

Dodatkowo w ostatnich dniach pojawiła się grupa przeciwników szczepień, czyli chyba jedynego co może spowodować że będę czuł się bezpiecznie, co już zupełnie mnie dobiło. Jest to mniej więcej ta sama grupa, co zwolennicy dwóch powyższych teorii.

Nie rozumiem w ogóle, jak można być tak podłym w stosunku do mnie, jak wielu tutaj, jak można życzyć mi (prawie) śmierci tylko po to, żeby PKB nie spadł o kilka lub kilkanaście procent (ludzie ci zazwyczaj używają gospodarki jako argumentu, mają poglądy prawicowe wolnorynkowe), czego skutkiem nie będzie żadna totalna bieda, tylko życie takie jak w 2015, 2010, czy w najgorszym wypadku 2005 roku.

Nie wyrabiam już psychicznie z tym, co tu się dzieje. Uważam, że rządy Polski, Francji, Niemiec... mają rację, a ludzie z Wykopu promujący takie teorie nie mają racji.

#koronawirus #gospodarka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja tylko dodam, że obostrzenia to efekt WIEDZY naukowców oraz RZĄDU z czym walczy. Nikt Kamilkowi Anty5G, Sebie NieMaWajrusa czy Karinie MójGówniakLataPoŚcianach nie poda do publicznej wiadomości całej sieci kontaktów, powiązań oraz wyników badań, ponieważ powinno ich to nie obchodzić. Naukowcy oraz Rządy mają zapewnić ci BEZPIECZEŃSTWO, bo bez ciebie nie ma PAŃSTWA. Ubytki w edukacji oraz brak rozwoju mózgu skutkuje tym, co widzimy w necie. Zawsze było tak, że
@AnonimoweMirkoWyznania: tak myślałem widzisz tylko jedną stronę medalu, nie ma jeszcze pewności że na zamrożeniu jako społeczeństwo wyjdziemy najlepiej wszyscy ,ja tu widze tylko patrzenie na siebie, nikt nie jest winien twojego stanu zdrowia i szukanie innych rozwiązań to wcale nie podłość, bo nikt przecież cię nie szkaluje czy obraża
PrzyjemnyPiwniczak: Jeśli tak bardzo boisz się śmierci z powodu koronawirusa i covid-19, to kto Ci broni siedzieć w domu, a do sklepu wychodzić w kombinezonie OP-1? Żyj i pozwól żyć. Nie u każdego infekcja ma ciężki przebieg. Wiele osób nawet nie wymaga hospitalizacji i przechodzi chorobę na kwarantannie w domu. Skarżą się jedynie na bóle, zmęczenie i ciężki oddech. https://www.wykop.pl/link/5454371/comment/76069005/#comment-76069005

Zaakceptował: Precypitat

@IsDaddyHome: oczywiście dlatego wchodzimy w etap uwalniania gospodarki i liczenie na dyscyplinę, sanitarną której nie będzie w 30-40%. 30-40% będzie rozprzestrzeniało wirusa ale w taki sposób aby nie zapchać służby zdrowia jak w Nowym Jorku czy Bergamo. A tak poza tym to młodych też składa wirus na OIOM także można bagatelizować problem ale tak czy siak może to się trafić każdemu. Miejmy to z tylu głowy gdy będziemy teraz na pastwie
@AnonimoweMirkoWyznania: Wszystko spoko mimo, ze jestem zwolennikiem szczepien, to jakos nie mam ochoty szczepic sie na coronke. Uwazam, ze jest za duza panika, wszystko na biegu. Jakos mnie osobiscie nie pociaga to szczepienie. Ale Ciebie rozumiem i wiem, ze to dla Ciebie jedyna mozliwosc powrotu do normalnosci.
@ZbieraczNocy: Trudno się nie zgodzić że może to być zagrożenie, a co do młodych, to zawsze był troche totolotek nie tylko jak nie było koronki, największe znaczenie mają twoje geny, jak sobie radzisz z innymi chorobami, jak bardzo jesteś podatny na raka, choroby serca, powikłania po grypie,cukrzyca itp. , koronka to poprostu kolejny czynnik ryzyka, żyć trzeba dalej, nie mamy superorganizmów i koronawirus nam o tym tylko troche bardziej przypomniał ale
@AnonimoweMirkoWyznania:
Po pierwsze to strategia zarażania wszystkich nie ma w tym kraju ( w prawie żadnym) sensu, bo trzebaby mieć silną i przygotowana służbę zdrowia, bo dużo ludzi będzie musiało być i tak hospitalizowanych. Ale postawmy się w sytuacji że izolujemy wszystkich przez dłuższy okres czasu, zamykamy gospodarkę itd. - gdzie będą pracować wszyscy ludzie zwolnieni z gastronomii, turystyki ( wbrew pozorom latem wiele osób zarabia na życie przez resztę roku),