@xvlk dokładnie, a ja konkubenta nie mogę namówić. Mówię mu że jak się zaręczymy po pandemii to jego matka nam cały ślub za plecami zorganizuje i będzie lipa, bo goście i wszystko. Pewnoe nawet nie zdazymy zaprotestowac. Kochana to kobieta, ale nadopiekuncza. A tak to wesela nie trzeba żadnego robić i nikt się nie oburzy, nie obrazi Taka okazja się więcej nie powtórzy
Dlatego jestem singlem ,by nie organiezowaćnajbardzirj crongową imprezę na świecie
@Ktssdss: nie musisz takiej imprezy w ogóle zorganizować, nikt tego nie sprawdza (poza rodziną, ale rodziny słuchać nie musisz). Możesz być w związku i nie mieć ślubu, ewentualnie ślub cywilny.
@xvlk: jako osoba, która zorganizowała niepolackie wesele mogę poradzić, że wystarczy nie robić kościelnego, to większość chooyowatych ciotek nie przyjdzie ( ͡°͜ʖ͡°).
A dodatku mniej ciężkiego alkoholu, więcej wina, mniej zaproszonych (60 osób) i v'oila!
@xvlk: Ja z niebieskim tak zrobiliśmy ale przed sama pandemia. W styczniu ustalić datę, w lutym ślub na którym byliśmy my, nasz syn i świadkowie. Rodzinie powiedzieliśmy po fakcie. Nie obrazili się i powiedzieli ze to w końcu nasz ślub i nasze obrządki.
Ej , ale to nie od pandemii zależy jakie się zaprosi towarzystwo. Na moim weselu oprócz moich rodziców i jednego wujka którego lubię byli tylko moi znajomi. Impreza w hotelu nie w remizie a w kościele nasz ksiądz z liceum a nie jakiś obcy pajac, który mojego imienia nie umie zapamiętać
Jest 6:30 mysle ze sie #!$%@? (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@Ktssdss: nie musisz takiej imprezy w ogóle zorganizować, nikt tego nie sprawdza (poza rodziną, ale rodziny słuchać nie musisz). Możesz być w związku i nie mieć ślubu, ewentualnie ślub cywilny.
A dodatku mniej ciężkiego alkoholu, więcej wina, mniej zaproszonych (60 osób) i v'oila!
@xvlk: ja miałem zajebiste, bo nie robiłem żadnych #!$%@? elementów wesela - da się :-D