Wpis z mikrobloga

Knur na filmie dokumentalnym jak zwykle prezentuje się na biednego, schorowanego, bogu ducha winnego wioskowego głupka, osaczonego przez żądnych rozrywki jego kosztem widzów i łasych na kasę redaktorów, którzy chcą coś na nim ugrać. W przypadku gdyby jakaś grubsza afera z uniwersum wyciekła do meinstreamowych mediów,to konon znowu będzie przedstawiony jako ten pokrzywdzony przez otoczenie, samotny staruszek. Opowie o cukrzycy, opowie o pomalowanym aucie, pokaże pomalowaną ścianę jego domku, rozpłacze się na wizji na zawołanie, coś tam o bozi powie i że on jest męczennik.., a mohery oglądając Uwage TVN wszystko kupią i może jeszcze może paczki mu wyślą. Cwana, chciwa na kasę, przebiegła menda, nieźle manipuluje,
#kononowicz #patostreamy
el_Maestro - Knur na filmie dokumentalnym jak zwykle prezentuje się na biednego, scho...
  • 2
  • Odpowiedz