Wpis z mikrobloga

Będzie długo, ale każdy kto ma IQ powyżej 100 przeczyta to bez większego problemu, a reszta może przeglądać sobie obrazki z dwoma zdaniami, także żadnego tl;dr nie będzie ;)

Na początku byłem bardzo negatywnie nastawiony do blackpilla. Z redpillem jestem zaznajomiony od ponad dwóch lat i wiele jego założeń pomogło mi poprawić swoje życie. Blackpill jawił się dla mnie jako skrajna ideologia dla incelów. I cóż, istotnie tym jest, jednakże nie jest wcale głupi, jak na początku myślałem.
Dzisiaj miałem nieco czasu i sporo Waszych wpisów na tagu przeczytałem. Wiecie co? Macie w większości przypadków rację. Totalną, bezlitosną, bolesną, ale jednak rację. Wygląd to podstawa sukcesu na większości pól życia człowieka, a już zwłaszcza na płaszczyźnie relacji damsko-męskich.
Jedna z teorii głosi, że oceniamy drugiego człowieka na podstawie pierwszych 7 sekund. Nie wiem czy to prawda, ale fakt jest taki, że zdanie o kimś budujemy na podstawie pierwszego wrażenia. Szanse na pierwsze wrażenie ma się tylko raz, później niezwykle trudno jest poprawić swój wizerunek.

A co można ocenić, gdy prawie się kogoś nie zna? Na pewno nie ten legendarny charakter ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poniekąd intelekt, ale to również w bardzo ograniczonym stopniu. Za to świetnie widzimy jak ktoś się ubiera i wygląda. I redpill ma tutaj rację, że przeciętny człowiek maxlookingiem może w znaczący sposób podnieść swoją atrakcyjność. Ba, większość ludzi wcale nie jest brzydka, a po prostu zaniedbana.
Jednakże co jeżeli ktoś wygląda bardzo źle z racji swoich genów? Jest kumulacją łysienia, niskiego wzrostu, brzydkiej twarzy i irytującego głosu?
Co da maxlooking takiej osobie? Nic.Dalej będzie brzydki, pewnego progu nie przeskoczy.
Co mu da mityczna pewność siebie? Tylko to, że zostanie odczytany jako cham.
Co mu da praca nad charakterem? Również nic, bo żadna kobieta nie da mu szansy go zaprezentować.

Także blackpill jest prawdziwy. Dotyczy niewielkiego % populacji, ale jest niestety prawdziwy.

Wiem co piszę, sam nie gram na easy mode. Mam 171 cm wzrostu co dyskwalifikuje mnie w oczach wielu kobiet. Mimo to byłem w dwóch stałych związkach, jednym trwającym 7 lat, a drugim trwającym rok. Ponadto nie miałem dużego problemu na Tinderze, nawet niektóre dziewczyny pisały do mnie same.
A z czego to wynika? Z tego, że mam ponoć całkiem atrakcyjny ryj (opinia koleżanek i dziewczyn z którymi spałem, ja sam zmagam się z zaniżoną samooceną i tego nie dostrzegam) i znacznie poprawiłem swój wygląd - przy czym tutaj przydałoby mi się jeszcze trochę schudnąć, aby obniżyć % udział tłuszczu w organizmie. Ponadto mam własną niewielką działalność gospodarczą i zarabiam zdecydowanie powyżej średniej krajowej.
Wcześniej, jeszcze w szkole, natomiast przejawiałem potencjał na dobre zarobki, co też bez wątpienia dodawało mi atrakcyjności.
Jednakże czy tak bardzo by mi to pomogło, gdybym wyglądał źle? I tak miałem zdecydowanie mniejsze powodzenie niż dobrze wyglądający idioci spod znaku HWDP ;) A co dopiero mają powiedzieć cisi, nieśmiali i po prostu brzydcy faceci?
Ile oni muszą zarabiać, aby nadrobić swoje wady w oczach kobiety? Moim zdaniem przytłaczająco dużo. Gdyż jakby pięknie tego nie nazwać, to ludzie są po prostu nieco bardziej sprytnymi zwierzątkami. Na tyle sprytnymi, że zbudowaliśmy cywilizacje, ale nie na tyle, aby wyjść poza swoje biologiczne ,,oprogramowanie" jakby chciał tego Nietzsche.

Ludźmi kieruje prymitywna, jednakże doskonale działająca biologia. I tego nie zmienimy. Pomimo rozwoju cywilizacji wciąż atrakcyjne są dla nas te same cechy fizyczne, co dla naszych przodków w jaskiniach.
A blackpill to właśnie opisuje. I mówi mężczyznom którzy znaleźli się poza możliwością odniesienia realnego sukcesu reprodukcyjnego: ,,Trudno stary, tutaj nic nie zwojujesz, ale życie to nie tylko to. Skup się na czymś innym". Daje więc jakieś poczucie celu i nadziei.
A wielu normików blackpill krytykuje i atakuje. Dlaczego? Cóż, z całą pewnością nie jestem w stanie tego stwierdzić, jednakże... Jednakże, może po prostu boją się ujrzeć tego, że we wnętrzu, pod całą tą fasadą świadomości i poczucia wyjątkowości, są tak naprawdę jedynie zwierzętami?

#blackpill #redpill #przegryw #zwiazki #przemyslenia
  • 50
  • Odpowiedz
@pokustnik:

Także blackpill jest prawdziwy. Dotyczy niewielkiego % populacji, ale jest niestety prawdziwy.


Z tym się nie zgodzę, ponieważ blackpill dotyczy wszystkich na tej planecie. Tych najbrzydszych i najładniejszych, gdyby nie blackpill to Ci najpiękniejsi nie byliby podziwiani tylko traktowani tak samo jak
  • Odpowiedz
@looksdontmatter: Blackpill nie mówi tylko o wyglądzie, a także o stylu życia, przynajmniej z tego co zrozumiałem po wielu przeczytanych wpisach.

Jeżeli weźmiemy blackpill jako filozofię głoszącą jedynie tezy i hipotezy o wyglądzie, to masz rację. Dotyczy on wtedy wszystkich. Jeżeli jednak dodamy do tego tezy w stylu ,,nie masz szans stary, to skup się na karierze/pisaniu wierszy/graniu na pianinie/czy czymkolwiek innym w czym jesteś dobry i to rozwijaj", to
  • Odpowiedz
@pokustnik: blackpill nie proponuje skupienia się na innych aspektach życia xD blackpill to retoryka rozkładu.
blackpill jest krytykowany przez normictwo bo:
1. demonizuje aspekt biologiczny (neurologiczny? genetyczny?) a ignoruje całkowicie warunkowanie kulturowe, tak jakby nie wpływało na standardy piękna (nawet ta słynna złota proporcja talii do bioder nie jest ukształtowana w wyniku psychologii ewolucyjnej. poza kręgiem wpływu kultury zachodniej, bywa że standardy piękna wymagają od kobiet równych talii i bioder,
  • Odpowiedz
@pokustnik: Uważam że przez co poniektórych, którzy nie lizneli tematu tak głęboko jak ja lub @Blackpill_RAW przez wiele miesięcy przeglądając fora typu lookism.net, robiąc własne analizy itd. Źle interpretują blackpill. Ja bym powiedział że to wszystko polega na tym, że blackpill jest pewnym ustaleniem przez nature która decyduje kim jesteś przez to jak rozwiną się Twoje kości na twarzy itd. Blackpill udowadnia, że są tylko cechy typu: linia włosów,
  • Odpowiedz
A co dopiero mają powiedzieć cisi, nieśmiali i po prostu brzydcy faceci?

Ile oni muszą zarabiać, aby nadrobić swoje wady w oczach kobiety? Moim zdaniem przytłaczająco dużo.


@pokustnik: Dokładnie tak, czasami ludzie tutaj piszą tak jakby wydawało im się że zarobki rzędu 20k (albo wręcz skromne 10k) wystarczyłoby żeby przysłonić zaburzenia osobowości/autyzm/manletyzm itp. a tak wcale nie jest. Niektóre braki mógłby zrewanżować tylko naprawdę gruby hajs jaki w PL (i
  • Odpowiedz
  • 0
Trudno zaakceptować że blackpill to nie jest "prawda" tylko filozofia? Jak każda filozofia ma wady i zalety,


@PJakPrzegryw: Racja. Zastosowałem zbędne uproszczenie. Blackpill to filozofia która pod wieloma względami głosi ,,prawdę”, czyli dość znane tezy naukowe.

dlatego jesteście atakowani, wychodzicie na szurów którzy za wszelką cenę chcą przekonać do swojej filozfii życia. Może tak pozwólcie każdemu wybrać co woli a nie na siłę kogoś uświadamiać bo nie tędy
  • Odpowiedz
@Dziki_Nomad: Eh, ja tam ich rozumiem. To jest prawda czy też "prawda" o której nikt myśleć i mówić nie lubi. W filmach nie uświadczysz, w książkach z rzadka. Zakłamanie społeczeństwa w tych tematach bywa dotkliwe. Szczególnie wtedy gdy jesteś guasimodo, a ktoś proponuje ci popracowanie nad charakterem :D

Nie wiem też, czy blackpillowcy serio chcą żeby im przyznawać rację. Wydaje mi się, że najprzyjemniej by im było gdybyś ktoś udowodnił
  • Odpowiedz
@Dziki_Nomad:
Kolego używasz wiele razy zwrotu ,,wy", co pokazuje, że utożsamiasz dyskusję jako jakiś podział na dwa obozy ,,my" i ,,oni", a każdego którego się z Tobą nie zgadza wrzucasz to obozu przeciwnego.
A więc uświadom sobie, że ja wypowiadam się jedynie za siebie. Ponadto żadnym przegrywem ani nie jestem, ani nie byłem, niemniej rozumiem tych ludzi i daleki jestem od ich krytyki, czy też pogardy do nich.

A to wy widzicie sens pracy nad charakterem tylko dla cipy? Tacy jestescie idealni poza
  • Odpowiedz
@BartekJestem:

Nie wiem też, czy blackpillowcy serio chcą żeby im przyznawać rację. Wydaje mi się, że najprzyjemniej by im było gdybyś ktoś udowodnił że się mylą.


Może w tym coś być. Takie wołanie o pomoc byłoby jak najbardziej naturalną reakcją człowieka, który znalazł się w takiej sytuacji.
To podobnie jak ludzie z depresją, którzy z jednej strony odtrącają bliskich, a z drugiej strony pragną bliskości i zrozumienia bardziej niż
  • Odpowiedz