Wpis z mikrobloga

#irlandia chcialem poruszyc temat "Polskich Lekarzy" w Irlandii.

Juz nie po raz pierwszy spotkałem się z sytuacją, gdzie lekarz przyjmuje jako specjalista, podczas gdy zarejestrowany jest jako GP.

dla niewtajemniczonych:
lekarz "podstawowy" to tzw GP - general practicioner.
lekarz specjalista, np dermatolog, pediatra itp. - to tzw "konsultant".
wizyty najczesciej robi sie w prywatnych gabinaetach, za ktore sie placi. oczywiscie za wizyte GP mniej, za wizyty u specjalistow - więcej,

I teraz wracając do polskich lekarzy,
mamy np specjalistę dermatologa, ktory za wizyte kasuje - jak za konsultanta. potem okazuje sie że w Irlandzkiej Izbie Lekarskiej jest zarejestrowany jako "podstawowy" lekarz GP.

czy tylko mi się wydaje, ze to Januszowanie i wporwadzanie klientow w błąd? zarejestrował się w Irlandii najtanszym kosztem a potem nosi się jako wielki specjalista, za co oczywiscie ceni się więcej.

dla wielu nie ma to znaczenia ale ja np mam ubezpieczenie ktore juz nie rza powiedziało mi: "sorry za tą wizytę zwrocimy Ci tylko tyle i tyle, bo ten lekarz jest tak naprawdę GP a nie żadnym specjalistą dermatologiem".

Kiedy raz zacząłem drążyć temat, wytknąłem przychodni tą nieścisłość to powiedziano mi, że to jest GP ale "z zainteresowaniem w dermatologii".
Co oczywiscie nie przeszkadza, aby na stronie gabinetu ten "z zainteresowaniem" tytułował się jako "pełny" specjalista dermatolog.
  • 2