Wpis z mikrobloga

W tej nitce opisujemy sytuacje z cyklu "zadarłeś z niewłaściwym człowiekiem", które widzieliście, lub w których uczestniczyliście. Ja zacznę. #glupiemikrozabawy #heheszki #takbylo #truestory

Jak byłem w wojsku i akurat jechałem do domu na przepustkę pociągiem, bo wiadomo bilety za darmo. Pociąg #!$%@? po sufit, ludzie stojący nawet w przedsionkach koło kibli, bo korytarze przy przedziałach pełne. Właśnie stałem w takim miejscu w mojej dziewięciogodzinnej wycieczce i miałem dobry widok na jeden korytarz. W jednym ze środkowych przedziałów siedziała ekipa z jakiejś jednostki i klasycznie chlali sobie w przedziale aż miło. A jak się chleje, szczególnie browce, to się ciągle do kibla chodzi. Taką potrzebę miał jeden koleś, który wychodził z tego przedziału najmniej cztery razy w ciągu godziny. Żeby przejść do kibla wszyscy ludzie siedzący na korytarzu musieli wstawać i robić mu miejsce. Na początku jeszcze jakoś to szło, ale w miarę ilości wypitego alkohol i ilość przepuszczeń i ogólnej mało komfortowej sytuacji ludzie na korytarzu zaczęli się #!$%@?ć. W pewnym momencie, siedzący przy drugim przedziale, niepozorny informatyczek w sweterku i okularach z lapkiem na kolankach, siedzący przy drzwiach do przedziału, gdzie siedziała jego kobieta w ciąży, zwrócił wojakowi uwagę, że trochę przegina z tym łażeniem i żeby przestali już chlać i siedzieli spokojnie zamknięci, bo wstawać co chwilę dla nich jest #!$%@?ące. Koleś coś odpyskował, ale zamknął się w swoim przedziale. Nie minęło dwadzieścia minut a kolega znów szedł do kibla specjalnie obijając się barkiem o informatyczka i pyskując do niego. Sytuacje lekko załagodziła żona, informatyczek dał jej tylko lapka, żeby się trochę na korytarzu rozprostować, a wojak poszedł odcedzać kartofle. W drodze powrotnej znów pyskował do infromatyczka, który nie wytrzymał sytuacji, jednym ruchem ściągnął z siebie swterek i bluzkę, pod którą schowany był kaloryfer i tatuaże jak u Brada Pita w Przekręcie (picrel), złapał wojaka za fraki i załadował mu z ryja z dziesięć tub, sprowadzając go do parteru. Po wszystkim powiedział, że jak jeszcze któryś wyjdzie z przedziału to czeka go to samo. Blady wojak, szybciutko uciekł na czworaka do przedziału, ludzie w korytarzu bili brawo a drzwi od przedziału nie otworzyły się przez kolejne trzy godziny aż pociąg nie dojechał do stacji Warszawa Centralna.
mojemacki - W tej nitce opisujemy sytuacje z cyklu "zadarłeś z niewłaściwym człowieki...

źródło: comment_1586604393Hk5rsNZmnm7ESuHgVqtXId.jpg

Pobierz
  • 6
po #!$%@? sciagal sweter i bluzke?


@PrzegrywWykopek:
1. Bo za skórę ciężko jest kogoś złapać, nie ma ubrań nie ma problemu.
2. Bo jak ktoś Ci w trakcie bójki naciągnie na głowę bluzę, szczególnie taką z kapturem, to masz przerąbane i możesz najwyżej pomachać rękami.

Ogólnie, rozbieranie się przed bójką to nie szpan klatą.