Wpis z mikrobloga

#deathstranding #kojima 5 minut cutscenki która jest dobrym reprezentantem bezsensów całej fabuły:
6 uzbrojonych futurystycznych żołnierzy otacza klęczącą laskę w białych majtkach i białym topie. Gość w złotej masce w kształcie czaszki zdejmuje maskę a pod maską ma drugą maskę. Ubliża lasce i daje jej bombę atmomową w walizce i daje jej wybór. albo on wysadzi miasto, albo ona weźmie tę walizkę i wrzuci ją do dziury. haczyk jest taki że musi przebiec przez deszcz który postarza. ale w takiej masce antydeszczowej żeby nadal miała ładną buzię przez resztę gry a ciało i tak schowa pod sadomaso latexem. No i ta laska potrafi się teleportować ale jakoś chyba o tym zapomniała wtedy na deszczu. A ten gość w złotej masce to tak w ogóle jej konkurencja z branży logistyczno transportowej.
  • 10
  • Odpowiedz
@Hauleth: nie przechodziłęm jej, ale odpaliłem na YT kompilację cutscenek z odrobiną gameplay i doszedłem tak do 6 godziny z 10 i stwierdziłem że to nie jest dla mnie. jak coś to możesz spoilować
  • Odpowiedz
@fiszu86: poza tym, czy anarchista kiedykolwiek potrzebował uzasadnienia do swoich czynów? Możesz to potraktować, że zrobił to "for fun". Ewentualnie dla tego, że (co można wywnioskować ze znalezionych notatek)

  • Odpowiedz
@fiszu86: tu się w 100% zgodzę, ale w fabule Kojimy zawsze było się łatwo pogubić, a jeszcze łatwiej jak ktoś próbuje to Tobie opisać. Czy to momentami jest trochę naciągane? Tak, ale ogólnie mnie fabuła i rozgrywka wciągnęła. Co kto lubi jednak. Ogólnie sądzę, że lepiej w to zagrać niż oglądać, bo bieganie po świecie gry, zwłaszcza jak np. się schodzi z gór do Port Knot i zaczyna grać muzyka i
  • Odpowiedz