Wpis z mikrobloga

#100pisarzy do kawy...

Stella Gibbons

Angielska pisarka, poetka i dziennikarka. Nazywana Jane Austen dwudziestego wieku. Mimo iż napisała 32 powieści, nigdy nie czuła się pisarką, powtarzała, że zawsze jest poetką, która, tak się złożyło, pisała powieści.

Swoją pracę zaczęła od British United Press, agencji prasowej, w której tłumaczyła i dekodowała zagraniczne telegramy na czytelny angielski. W wyniku błędu, który popełniła, a który dotyczył błędnego przeliczania i raportowania zagranicznych kursów walutowych, została zwolniona. Szybko jednak, co na tamte czasy było zarobkami, niezbyt ciekawymi, że tak się ładnie wyrażę. Dopiero po roku pracy zaproponowano jej wierszówkę, co sprawiło, że mogła zacząć żyć bardziej komfortowo, bo pisała dużo i na wszelakie tematy.

Mimo codziennych obowiązków dziennikarskich, w wolnych chwilach pracowała nad poezją. W 1927 jej wiersz "The Giraffes" ukazał się w prowadzonym przez T.S. Elliot'a magazynie The Criterion. Jej pierwszy tomik poezji "The Mountain Beast" ukazał się w 1930 roku.

W tym samym roku, z powodów ekonomicznych, Gibbons została zwolniona z Evening Standard. Póżniej w swoim życiu przyznała, że mogła to być tylko wymówka gazety. Szybko jednak znalazła prace w czasopiśmie The Lady. Pismo to opisywane było jako pismo dla znudzonych życiem dam. Po dołączeniu do redakcji The Lady zaczęła pracować nad, jak to żartobliwie określała, "Arcydziełem", swoją pierwszą powieścią. Jej przyjaciółka i współpracowniczka, Elizabeth Coxhead, często mówiła, że Stella z determinacją zaniedbywała swoje obowiązki redaktorki.

W 1932 roku wydała swoje "Arcydzieło", pierwszą i jej najbardziej znaną powieść, "Cold Comfort Farm". Powieść parodiująca prze romantyzowany obraz angielskiej wsi, była sukcesem i została dobrze przyjęta przez krytyków. Jeden z owych krytyków nie dowierzał, że tak dobrą powieść mogła napisać nikomu nieznana pisarka i spekulował, że "Stella Gibbons" to tak naprawdę pseudonim pisarski Evelyn Waugh (angielskiego prozaika, biografa i autora książek podróżniczych).

Sukces "Cold Comfort Farm" przytłoczył i zaskoczył Gibbons. Z dnia na dzień stała się, na ówczesne czasy, celebrytką, jak i zyskała aprobatę środowiska pisarskiego. Zatrudniony przez nią agent zapewnił ją, że jeśli tylko postanowi pisać na pełen etat, powinna oczekiwać stałych dochodów. Dzięki zapewnieniom agenta, w 1932 roku postanowiła odejść z The Lady i została pisarką.

O czym właściwie jest jej najbardziej znana książka? To historia Flory Poste, dziewiętnastoletniej sieroty, która postanawia osiedlić się na wsi i wykorzystać swoich krewnych, rodzinę Starkadder, zamiast znaleźć pracę.

W późniejszych latach swoją debiutancką powieść nazywała po prostu "Książka" lub "Wiecie Która", mówiła o niej tak: "some unignorable old uncle, to whom you have to be grateful because he makes you a handsome allowance, but is often an embarrassment and a bore"

W 2011 roku wydawnictwo Vintage Classics wydało 14 książek Stelli Gibbons. Ruch ten okazał się wielkim sukcesem. W ciągu kilku pierwszych miesięcy sprzedaży sprzedano czterdzieści tysięcy egzemplarzy. Wydawnictwo przeprowadziło kilka dodruków, aby sprostać oczekiwaniom czytelników.

W 2014 odkryto dwie nigdy niewydane przez pisarkę książki. O rękopisach nie wiedziała nawet agentka autorki, która tak samo, jak cała reszta fanów była zaskoczona odkryciem. "An Alpha" i "The Yellow House", bo o nich mowa, okazały się książkami, które Gibbons napisała dla przyjemności samego pisania. O ich istnieniu wiedziało tylko kilku przyjaciół, którzy mieli okazję je w tamtym czasie przeczytać.

Po dwóch latach od odkrycia "An Alpha" i "the Yellow House" zostały wydane, dodając kolejne dwie pozycje do i tak okazałej bibliografii.

--------

Wyszedłem trochę z wprawy w pisaniu. Wyszedłem również z wprawy w udzielaniu się. Mam jednak nadzieję, że w tych niespokojnych czasach, choć w taki sposób oderwiecie się na chwilę od tego co dzieje się za oknem...

Miłego...

#czarnynotatnik #postmanstories
Old_Postman - #100pisarzy do kawy...



Stella Gibbons

Angielska pisarka, poet...

źródło: comment_1586066466WQzDt9y1C42KRFalLOuRp7.jpg

Pobierz
  • 5
Pare dni temu zastanawiałem się co tam u Ciebie (Dokładnie wtedy gdy pojawily się głosy listonoszy o możliwym strajku z okazji pomysłu na korespondencyjne wybory) myslalem ze to trochę grubszy kaliber niż noszenie zniczy i ze brakuje nam tu Twojej relacji jak kiedyś...