Wpis z mikrobloga

@anonim1133: nie ma tragedii, chyba, że staniesz w słońcu lub pójdziesz do pola w południe. Ale ogólnie stosowało się szmatę do środka, którą owijałeś nogę by nie odparzyć stopy. Szczególnie jak dużo czasu w tym chodziłeś. Ale może pamięć mnie myli już minęło kilka lat kiedy ostatni raz miałem na nogach tą myśl techniczną.

A plusem gumofilców było to, że nawet jak gwoździem przebiło się podeszwę to po kilku dniach guma