Wpis z mikrobloga

#domzpapieru #houseofcards
Tyle się nasłuchałem o serialu Dom z papieru, że postanowiłem obejrzeć. Jeden, drugi, trzeci odcinek, wciągnąłem się mocno. Następnego dnia włączyłem sobie kolejny odcinek na sen i coś mi nie grało. Coś za dużo nowych postaci, akcja też mocno zwolniła. Nie bardzo wiedziałem co się dzieje. Następny odcinek to już kompletny mętlik w głowie. "Co za #!$%@? serial", pomyślałem.

  • 40
  • Odpowiedz
@szejk: mi sie podobal bardzo pierwszy sezon, kazdy kolejny to była juz niestety wieksza kaszana i zmarnowany potencjał, poza tym smiechu warte decyzje podejmowane przez wielkiego "profesora", obejrze 4 tylko po to zeby zkakonczyc te historie (oby..) nie rozumiem dlatego wielkiego hype'u na ten show :s
  • Odpowiedz
@Yikan3: Dokładnie jak mówisz. Pierwszy sezon dopracowany, bez mocno rażących błędów i wszystko jakoś logicznie poskładane. Od drugiego sezonu to się tak kupy nie trzyma że scenarzyści to chyba na kolanie w kiblu pisali. Trzeci sezon to już totalnie odlot, przestałem oglądać - mogli zakończyć na drugim. Równia pochyła.
  • Odpowiedz
@szejk:

serial super ale 3 sezon już robi się operą mydlaną, jutro wychodzi 4 część


Jak dla mnie, to LCDP od samego początku było jakimś dziwnym miksem filmu sensacyjnego z tanią operą mydlaną. Zastanawia mnie, czy hiszpanie tak robią w każdym filmie xD
  • Odpowiedz
@DziQ86:

Od drugiego sezonu to się tak kupy nie trzyma że scenarzyści to chyba na kolanie w kiblu pisali.


Drugi sezon, to tak na prawde pierwszy sezon. W Hiszpanii pokazywano ten serial jako jeden sezon, ktory posiadał 1,5h odcinki. Netflix go rozdrobnil na kawałki, a teraz - po raz kolejny zreszta - chce skorzystać z potencjału i chce wydoić więcej kasy. Zresztą, to samo będzie ze Stranger Things. Na Netflixie nie
  • Odpowiedz
Tzn. rozumiem, ale dwa seozny to max.


@SzybkieSondy: i tak też było. 2 sezony przygotowała hiszpańska telewizja i chciałą na tym zakończyć. Netflix przejął serial i sfinansował produkcję kolejnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz