Wpis z mikrobloga

@Zagmadfany2: tak było ZAWSZE. Zawsze jak ten idiota sobie uroił odstawienie alkoholu, to przez parę dni ma atak mitomańskich wysrywów, po czym wóda leci strumieniem.
Jego rekord to było jak na działce gadał, że on już nie pije bo to go niszczy (rano), a wieczorem już się zataczał od wódki xD
  • Odpowiedz