Wpis z mikrobloga

@archive: Po tym jak w 2009 r. Ikea kupiła grunty w Częstochowie na Rząsawach przy DK1 i zadeklarowała, że przekaże pieniądze na rozbudowę układu drogowego w rejonie przyszłej inwestycji – w magistracie rozważano różne opcje. Pierwsza zakładała, że dzięki funduszom od szwedzkiego koncernu zostanie wybudowana obecna al. Marszałkowska, ale ostatecznie udało się pozyskać na nią dofinansowanie unijne. Odcinek, który powstał miał być pierwszym fragmentem tzw. korytarza północnego - wewnętrznej obwodnicy miasta, łączącej drogi wylotowe na Radomsko (DK91) i Kłobuck (DK43). Według planów „korytarz” miał przeciąć ul. Kisielewskiego tuż za mleczarnią, po czym osiągnąć Łódzką – i ten etap planowano jako drugi z myślą o pieniądzach z Ikei.

Później Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie zmienił plany i próbował przeprowadzić drogę przez Kiedrzyn. To spowodowało protesty. I MZDiT zdecydował się porzucić te plany. – Jeżeli nie ma społecznego poparcia dla przedłużenia „korytarza” w kierunku Kiedrzyna, a złożyliśmy szesnaście scenariuszy, to po co pchać to na siłę? – wyjaśnia dyrektor zarządu dróg i naczelnik wydziału funduszy europejskich i rozwoju Piotr Grzybowski.

Po protestach w Kiedrzynie sprawa "korytarza północnego” ucichła. W międzyczasie zaczęto rozważać przedłużenie al. Marszałkowskiej w przeciwnym kierunku, tj. w stronę DK91. Te plany są nadal
Azaajaszz - @archive: Po tym jak w 2009 r. Ikea kupiła grunty w Częstochowie na Rząsa...

źródło: comment_1585173476phsSsZrsH5ipI8YHkxtQ3v.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Jeżeli nie ma społecznego poparcia dla przedłużenia „korytarza” w kierunku Kiedrzyna, a złożyliśmy szesnaście scenariuszy, to po co pchać to na siłę?


@Azaajaszz: @archive: eh typowe na tym zadupiu... garstka krzykaczy blokuje strategiczną dla miasta inwestycje tylko dlatego, że władze boją się przegrać wyborów zapominając ile głosów by zyskali robiąc ten korytarz w kierunku zachodnim.
Obecnie jadąc z galerii / z południa miasta wlatujemy w sam środek Północy
  • Odpowiedz
@Wompierz: żyjąc w mieście trzeba zrozumieć ze nie da się mieć lasu przed oknami. Patrząc na Airly jakie syfiaste powietrze jest w Kiedrzynie wyburzenie kilku chałup nikomu by nie zaszkodziło.

Tymczasem w Częstochowie garstka ustawionych krzykaczy od lat blokuje wieje inwestycji w tym słynne przedłużenie Obrońców Westerplatte dla swoich prywatnych celów. W połączeniu z nieudolnymi i strachliwymi władzami od początku polskiej samorządowości w tym mieście nic się nie da.
  • Odpowiedz
@Wompierz: a jeszcze jedno te drogi były na planach od lat 70 ... jak ktoś jest durny i buduje się obok takiego szlaku drogowego to cóż potem nie powinien mieć prawa głosu ... niestety w Częstochowie garstki terroryzują większość
  • Odpowiedz