Wpis z mikrobloga

@Bezikowy: 8 lat temu jak miałem bierzmowanie, to się takie coś za biskupem chyba powtarzało xD Największą aronią losu było że staliśmy tam w większości na kacu bo dzień wcześniej grill był ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@chalvaman: ja tutaj żadnej aronii czy tam ironi nie widzę. Zawsze na kacu obiecuję sobie, wszystkim ludziom i bogom że już nigdy więcej się nie napije. A niedługo
  • Odpowiedz
@rrdzony: Ja pierwszego papierosa zapaliłam w trakcie mojego przyjęcia komunijnego, bo starsi kuzyni zaciągnęli mnie na balkon i poczęstowali szlugami, które zabrali wujkowi z kieszeni ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz