Wpis z mikrobloga

Widzę że mirki i mirabelki przestraszone / spanikowanie tym, że w Polsce umierają 40-latkowie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A czego się spodziewaliście? Jesteśmy narodem, który dopiero co uczy się czym jest zbilansowana dieta bogata w składniki odżywcze. Że jedzenie to nie tylko mąka, kapusta, ziemniaki, cukier, mięso naszpikowane w najlepszym wypadku bułką tartą i fast-foody. Mamy jeden z najniższych w Europie współczynników spożywania bogatej w minerały wody, która jest niezbędna do prawidłowej pracy komórek i krwinek, które w razie jakiegokolwiek zarażenia chronią nas na pierwszej linii frontu. Natomiast plasujemy się na czele w spożywaniu alkoholi, które nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo niszczą organizmy. Jesteśmy na czele nałogowych palaczy tytoniu, który od lat z tytoniem ma niewiele wspólnego i wdychamy rakotwórczy pył, który w razie infekcji wirusowej zrobi nam w płucach sieczkę. Rozejrzyjcie się mireczki po swoich znajomych, po rodzinie, popatrzcie na obcych, patrzcie ile osób pali to gówno.
Nie dziwi mnie, że na koronawirusa umierają ludzie względnie młodzi i mogłem się przed wybuchem pandemii założyć, że będziemy mieli niską wiekowo umieralność. Właśnie dlatego bo żremy gówno, pijemy gówno, palimy gówno i w dodatku uprawiamy bardzo mało sportu.
Wy #przegryw dla których kwarantanna nie jest niczym nowym, pijecie energy-drinki i żrecie batony też jesteście w grupie ryzyka, więc tak bym nie śmieszkował, bo wasza odporność jest bardzo niska
#koronawirus
  • 3
  • Odpowiedz
@Dzbanele: jest za mało danych na ten moment żeby mowic kto umiera, w przypadku czegos takiego co sie dzieje we Włoszech u nas też ta średnia wieku by była pewnie koło 80 lat, anyway to co napisałeś to i tak prawda, ludzie kompletnie o siebie nie dbają, nic w zyciu ciekawego nie robią i wszystko mają w dupie, tylko pracować, nażreć się byle czego, popić wódą albo browarem zajarać szluga
  • Odpowiedz