Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +247
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
placebo_ +396
baza #bekazpalaczy #polska
Nieważne czy dana osoba z tego przedziału wiekowego ma objawy. Każdy osobnik w wieku 60/65+ byłby poddany kwarantannie w swoim domu. Policja weryfikowałaby przestrzeganie tego zakazu, a ludziom bez rodzin pomagaliby np. wolontariusze w zakupach itp.
Ludzie poniżej 60/65 lat żyliby wg łagodniejszych obostrzeń, dzięki czemu spowolnienie gospodarki nie byłoby tak silne. Oczywiście oni by też chorowali, ale odsetek ludzi wymagających hospitalizacji powinien drastycznie spaść - młodsi statystycznie znacznie lepiej znoszą wirusa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli ktoś jest po siedemdzisiątce, albo ciężko przewlekle chory:
- statystycznie ma wielokrotnie wyższą od reszty szansę na śmierć albo wymaganie
A ja twierdzę inaczej?
Chodzi o to by możliwe maksymalnie odizolować ludzi starszych od otoczenia ludzkiego => zminimalizowanie rozprzestrzeniania wśród ludzi starszych => znaczne odciążenie szpitali (to starsi w znakomitej większości potrzebują hospitalizacji)
Dodatkowo gospodarka nie byłaby tak spowolniona, bo młodsi byliby bardziej aktywni (wirus nie stanowi dla nich aż takiego zagrożenia). I wspomniane szpitale nie potrzebowałyby takich zapasów, kasy itd.