Wpis z mikrobloga

#narkotykizawszespoko

huh, przypomniało mi się, jak to mając 15 lat przyjąłem wiadro u siebie na chacie, po czym zrobiło mi się czarno przed oczami i przez kolejną godzinę chodziłem moczyć głowę zimną wodą, bo to przynosiło mi ulgę i sprawiało, że przestawałem się czuć jakbym umierał.
teraz jak się bawię, to zjadał 0,8 grama MDMA, wypalam 3 gramy trawki i nawet nie zbliżam się do tamtego stanu.

coś, gdzieś, kiedyś poszło nie tak.
  • 11
  • Odpowiedz
@traczinho07: Dokładnie. U mnie wygląda to tak, że zarzucam około 120 - 130 mg a po 2-3h dorzutka 80 - 100 mg. Wszystko zależy czy pije alko i ile wypije. Wypicie piwka/ drinka potęguje działanie i najlepiej skusić się na niego przed dorzutką :)
  • Odpowiedz