Aktywne Wpisy
Natalia-_- +160
Chciałam niejako poruszyć temat tego wywiadu. Ogólne nie chciałam już nic pisać o wyborach, ale kurczę przesłuchałam wywiad z kobieta z konfederacji.
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
Radek41 +658
Aktywne Znaleziska
============OOC=============
Gracze @Carramba666 oraz @meinigel zostają uwięzieni na dwie tury w więzieniu. W trakcie odsiadki tracą mandaty senatorskie, a ich planetami zarządzają wyznaczeni przez kanclerza zastępcy.
Proces prowadzą gracze @achtunki @Onde @Kroomka.
=============================
Achtunkus Tehn'o Kratus I wysiadał właśnie z promu na planecie Polin. Zauważył Kanclerza, który wysiadał ze swojego prywatnego promu na lądowisku obok. Postanowił zaczepić kanclerza:
- Witam Pana Kanclerza, jak udał się lot? Zapytał Achtunkus.
- Nawet dobrze, dziękuję za troskę. Odparł Kanclerz.
Po krótkiej wymianie uprzejmości udali się w kierunku budynku sądu na planecie w celu rozpoczęcia krótkiego procesu. Po drodze spotkali dodatkowego sędziego Jakkaya Zoidberga, wywiązała się pomiędzy trójką krótka rozmowa:
- O, sędzia Achtunkus, JAKŻE MIŁO CIEBIE WIDZIEĆ ZDROWYM. Rzucił pusto w kierunku sędziego senator Jakkay.
- Dziękuję za troskę, oby tylko nie nadmierną, bo dość dobrze mi się żyje, chociaż czeka mnie niezapowiedziany remont mieszkania. Odparł na zaczepkę krótko Achtunkus
- Panowie, spokojnie, mamy tutaj inną misję do wykonania, swoje uprzejmości możecie wyjaśnić przy kielichu. Ostudził obu senatorów Kanclerz
Całość administracji sędziowskiej udała się do budynku sądu. Gmach sądu na tej planecie był pięknie zdobiony w faliste elementy wzbudzonych fal w kolorze dzikiego i nieokiełznanego różu, fasa budynku była zaś fioletowa, lekko opadająca, a kolumny przy wejściu miały kłębiaste wzornictwo z obsydianu wychodzącego we wszystkich kierunkach. Widząc te zdobienia senatorowie wyczuwali przepych panujący w tym miejscu. Po otwarciu wrót do sali ukazała im się sala wysadzana szmaragdami oraz rubinami. Podłoga była wykonana z marmurowych płyt przeplatanych złotymi fugami, kolumny były w całości wycięte z jednolitej bryły szmaragdów, prawdopodobnie pozyskanej z okolicznego pasa asteroid, ławy były z czystego złota, jednak siedziska i oparcia miały obszyte różowym futrem Yarny, lokalnej zwierzyny, na którą uwielbiali polować okoliczni mieszkańcy. Miejsce sędziowskie były wysadzane malachitem, oparcia posiadały zdobione freski z historią planety przedstawiającą różne sceny batalistyczne. Miejsca osadzonych zlokalizowane za fioletowymi kratami wykonanymi z durastali były wytworzone z chropowatego azbestu, dało się odczuć niechęć do tych miejsc już na sam ich widok, wyróżniały się na tle wspaniałości sali swoją prostotą oraz brakiem komfortu. Widząc ten widok sędzia Achtunkus skwitował tylko krótkim monologiem wypowiedzianym w ciszy:
- Och nieszczęśnicy.
Gdy skład złożony z kanclerza oraz sędziów ustawił się przed potężną ławą, na salę straż wprowadziła oskarżonych senatorów, a następnie umieściła ich w stosownym miejscu.
Nieszczęśnicy byli zakuci w kajdany, ubrani w różowe uniformy więzienne z fioletowymi pasami, a stopy mieli bose.
Widząc ten widok rozpaczy kanclerz rzekł do siebie w myślach:
- Co Ci lokalni mają takie uwielbienie do różowego, powoli zaczynam tęsknić za prostą, formalną szarością stolicy. Pomyślał.
Po wprowadzeniu oskarżonych zasiedli na swoich miejscach, a skład sędziowski usiadł na przygotowanych siedziskach.
Kanclerz wstał i rozpoczął proces:
- Jak wam wszystkim wiadomo, spotkaliśmy się tutaj by wydać wyrok w sprawie dwóch senatorów biorących czynny udział w akcji terrorystycznej. Dowody w waszej sprawie są niepodważalne i zostaną wymienione kolejno przez sędziów. Orzekł donośnym tonem kanclerz.
Gdy kanclerz usiadł wstał sędzia Achtunkus i odczytał z kartki:
- Zostaliście pojmani na gorącym uczynku próbując dokonać nieuzasadnionego aktu terroryzmu. Służby więzienne zatrzymały was, a według ich zeznań mieliście nie mieliście prawa być w tym miejscu.
Achtunkus siada, następnie wstaje Jakkay. Biorąc kartkę do dłoni rozpoczyna słowami:
- Witam zgromadzonych aresztantów, jak wam wiadomo zawiniliście i to bardzo.
Widząc gniewny wzrok Kanclerza kontynuuje:
- Emmm, no więc wedle zeznań posiadaliście zamiar mordu więźniów, przyznaliście to sami w trakcie zeznań. Dodał Jakkay.
Po chwili przemyślenia kanclerz wstał i powiedział:
- Jako, że Republika bardzo wierzy w wolny wybór i resocjalizację, nie skażemy was na śmierć. Oznajmił.
Na twarzach skazańców można było dostrzec ogromną ulgę.
Po chwili dodał:
- Zostajecie uwięzieni, odbędziecie karę, w czasie odbycia kary tracicie wszelkie przywileje oraz mandaty senatorów. W trakcie pobytu w więzieniu jesteście zobowiązani do przeczytania wypracowania sędziego Achtunkusa 'O dobroczynnym wpływie sprawiedliwości na stan psychiczny jednostki, czyli słów kilka o praworządności w Republice'.
#lacunafabularnie #lacunafabularniestarwars #lacunafabularnieczarnolisto
Jedno sprostowanie, całkiem istotne. Nie przyznaliśmy się do żadnej próby ani zamiaru morderstwa. Nie wiem skąd ten pomysł. Chyba, że pan Sędzia raczy odświeżyć moją pamięć. Bo jeśli skazani jesteśmy właśnie za to, to wyrok uznaję za nieważny.
@meinigel
Śpi
Zatwierdzam wyrok. Obecna tura jest zapisana na poczet wyroku. Skazani będą mogli opuścić więzienie na początku T7.