Wpis z mikrobloga

Mirki, szwagierka ma dość nietypową sytuację i liczę na Wasze sugestie.

Ma ona córkę 8 lat i starszych rodziców. Wszyscy mieszkają w jednym domu i postanowili (tak jak i moja mama- 72 lata) poddać się na najbliższy czas pełnej kwarantannie (teść choroba serca). Ja jestem osobą która będzie im na odległość pomagać jak czegoś zabraknie zostawiając im to pod drzwiami itp.

Ojciec córki ma prawo widywać się z małą co drugi weekend. Przyszły weekend jest "jego" i jednocześnie jest on koronawirusowym ignorantem i chce wziąć małą i tyle. Mieszka dodatkowo z partnerka i jej dziećmi...
Gdyby szwagierka dała mu małą to ta cała ich kwarantanna jest z dupy bo po powrocie małej do domu przestaje mieć ona sens...

Ojciec już się odgraża policją i sądem...

Można coś w takim przypadku zrobić?

Nie chcę komentarzy na temat tego czy przesadzamy czy nie, bo to każdego indywidualne podejście. W rodzinie straciliśmy w ostatnim czasie za dużo osób żeby nie zrobić wszystkiego dla ochrony pozostałych...

#rodzina #prawo #praworodzinne #alimenty (dla zasięgu) #dzieci #koronawirus #zdrowie #kwarantanna
  • 38
  • Odpowiedz
@DenverPn: OK, mój błąd. Co nie zmienia faktu że "chore serce" ma w tym kraju 95% seniorów.
Wróćmy do poprzedniego pytania, odpowiesz?

I w ogóle jak to widzisz - dziecko nie będzie widziało ojca przez miesiąc? Dwa? Trzy? Czy może nigdy, jeśli nie dojdzie do eradykacji wirusa? A co jak wróci na jesień? Znowu kwartał widzeń out
  • Odpowiedz
@DenverPn:

przez jego partnerkę, która na nią krzyczy, śmieje się z niej i pozwala swoim dzieciom np. wchodzić do łazienki jak mała jest na toalecie. Często też zostawiają małą z mnieszymi dziećmi samą... Ale to osobny temat... Ojciec robi to tylko i wyłącznie na złość.

Może tak jest, może tak nie jest. Zbyt wiele spraw rodzinnych prowadziłem, żeby łykać jednostronne relacje, które są często podkoloryzowane bardziej niż sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej. Jeśli
  • Odpowiedz
@Dutch: ja na serio nie wiem jak to widzę bo pierwszy raz biorę udział w pandemii... Na razie chodzi o JEDEN weekend. Jeśli sytuacji by się miała przeciągać będziemy myśleć co dalej. Póki co skupiamy się na tym jednym weekendzie. To tak naprawdę 3 tygodnie zabezpieczenia dziecka
  • Odpowiedz
@DenverPn:
No ale moment, zabezpieczamy dziecko, czy teścia? Dla dzieci koronawirus jest pomijalny. Rozsądnym działaniem wydaje się tutaj być odizolowanie teścia, a nie dziecka od ojca.
  • Odpowiedz
@DenverPn:

ojciec sam przyznaje że partnerka to robi. Kradnie też małej rzeczy, a ojciec oddaje za nie pieniądze

OK, brzmi jak patola, ponownie - to sprawa dla sądu.
  • Odpowiedz
@Dutch: zabezpieczamy rodziców, ale mała z matka po niedawnej śmierci partnera musiała się wprowadzić do rodziców. Nie ma gdzie mieszkać aktualnie.
  • Odpowiedz
@DenverPn:
Ja naprawdę wszystko rozumiem, z drugiej strony postaw się na miejscu ojca - nie możesz się zobaczyć z ukochanym dzieckiem, mimo wyroku sądu ustalającego wymiar kontaktów, bo matka stwierdziła autorytatywnie, że stanowisz zagrożenie biologiczne. Na jakiej podstawie? Nie wiadomo.

Niefajnie, prawda?
  • Odpowiedz
@Dutch: Też to rozumiem dlatego szukamy rozwiązania... Ze strony ojca wystarczy zdrowy rozsądek i dobre chęci. Nie ma ani tego ani tego.
W ostateczności weźmiemy mamę z córką do siebie ale praktycznie na jednym pokoju byśmy byli ja, żona, 7 miesięczne dziecko, szwagierka z 8 letnia córka. Wiem, że ludzie żyją w gorszych zagęszczeniach ale jednak jest to trochę hardcore
  • Odpowiedz
@DenverPn:

Ze strony ojca wystarczy zdrowy rozsądek i dobre chęci. Nie ma ani tego ani tego.

Mordko, ale co on właściwie zrobił? Zapowiedział że będzie brał małą na Koronka Party?
  • Odpowiedz
@DenverPn:
Wiem, że chcecie dobrze (przynajmniej Ty), ale może warto wziąć głęboki oddech i podejść do sprawy bez emocji - szansa że wzięcie małej przez ojca na 2 dni zaskutkuje katastrofą jest naprawdę bliska zeru. Oczywiście istnieje szereg możliwości, żeby małej nie "oddać" - począwszy od nieotwierania drzwi (co się wiąże z groźbą grzywny, a ostatnio AFAIR po nowelizacji z ostrzejszymi sankcjami), ale - po co?
  • Odpowiedz
@Dutch: niestety nie znam szczegółów ale obawiam się że zazwyczaj jak mówi się o weekendowych planach to nie dotyczą one grania w planszówki w domu przez 2 dni ;)
  • Odpowiedz
@Dutch: a jak sprawdzimy czy mała nie wraca z korona do teściów? Myślisz że za tydzień będą już szybkie testy dostępne dla wszystkich?
Taka ignorancja zgubiła Włochów... też sobie chodzili na hot dogi
  • Odpowiedz