Wpis z mikrobloga

W niedzielę jadę pod kościół, zaparkuję sobie trochę na uboczu, zostanę w aucie i zacznę liczyć katoli ryzykantów. Doliczam do 50 i myk dzownimy na służby. Kto w takim przypadku jest odpowiedzialny za przekroczoną liczbę zgromadzonych?

#koronawirus
  • 113
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jakie ty #!$%@? dzbanie musisz mieć nudne życie, siedz w piwnicy ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@gyrosik: @369zszywek: tak, katole pójdą do kościółka zaktualizować bazy wirusów i od poniedziałku będą dalej szturmować sklepy i będą zarażać tych rozsądniejszych, którym pokończyły się zapasy i którzy też będą musieli pójść do tego sklepu. Na #!$%@? te #!$%@? zakazy skoro ci tępi ludzie MUSZĄ się #!$%@? powybijać sami,
  • Odpowiedz
@gyrosik: boli mnie bo to też kretyni, ale w sklepie wszyscy nie biorą opłatka do ust z rąk jednej osoby i nie maczają łap w wodzie święconej. Ponadto nie w całej Polsce masz te duże sklepy, a kościoły są wszędzie, również w małych wsiach. Rozniosą ogniska epidemii po całym kraju i sami siebie poubijają, bo przecież w większości to osoby z grupy największego ryzyka zagrożonej śmiercią. Nie wiem jak można
  • Odpowiedz
@katius: Wiem, że w środku będzie ich więcej ale przecież tam ich nie policzę. Kryterium będą przechodzący przez drzwi, nagram film i dzwonię. Zachęcam do podobnych kontroli u siebie, wydaje mi się że będzie to popularne zjawisko, na które mamy wpływ. Zaczynamy rano to może do wieczora coś osiągniemy.
  • Odpowiedz
@wsadkama: Mam mieszane uczucia, z jednej strony samokontrola społeczna jest ważna w czasach epidemii, ale z drugiej strony, żeby pojechać w swoim wolnym czasie autem pod kościół i dzwonić na policję to faktycznie trzeba mieć w #!$%@? smutne życie
  • Odpowiedz