Aktywne Wpisy
PiersKurczaka +80
Bardzo mi się podoba u japończyków, że jak jest np. jakaś nazwa chińska, to oni te znaczki czytają po swojemu, a nie po chińsku.
Tak jak taki prosty janusz, co na tortiję mówi tortilla. No bo jest l przecież, to czyta jak l. Tylko że u nas się takie coś wyśmiewa i o ty nieuku haha nie umiesz poprawnie debiluuuu.
A japońcy to mają w dupie i se czytają po swojemu i
Tak jak taki prosty janusz, co na tortiję mówi tortilla. No bo jest l przecież, to czyta jak l. Tylko że u nas się takie coś wyśmiewa i o ty nieuku haha nie umiesz poprawnie debiluuuu.
A japońcy to mają w dupie i se czytają po swojemu i
drim 0
z czym jecie frytki bo keczap mi sie skonczyl
Po wypiciu trzeciej kawy kanclerz, wzdychając, uznał że w końcu jest gotowy na połączenie. Przetarł ostatni raz oczy i osobiście wykręcił cztery numery holofonu.
- Nie ma czasu na konwenanse. Wszyscy załatwmy sprawę szybko i wróćmy do obowiązków. Jedi obecnych na misji proszę o opowiedzenie ze szczegółami o tym, jak wyglądała sytuacja w momencie ataku, a także czy wszystkie formalności zostały dopełnione i kto został poinformowany o misji. A pan, panie senatorze, mógłby wyjaśnić dlaczego służby Skarpetonu oddały ogień do legitymujących się przedstawicieli?
@Matei123 @TynkarzCzwartejSciany @praise_it @Treant
Też nie lubię ceregieli, Panie Kanclerzu. Ale do rzeczy:
W momencie ataku wojsk planety najgroźniejszy z przestępców leżał bardzo ciężko raniony przez Mistrzynię Veelę, a ja z nią sprzeczałem się nad tym co należy później zrobić. Leżący James nie stamowił w tamtej chwili zagrożenia, załoga najemników również nie przejawiała chęci walki. Zapewne wszyscy zostaliby doprowadzeni przed oblicze sprawiedliwości, gdybynie ostrzał sił Skarpetonu.
Jeśli chodzi o formalności, to nie znam się na
- Nasze siły były gotowe do ujęcia ściganych przestępców. Mieliśmy twarde podstawy sądzić, że możemy ich znaleźć na Skarpetonie, dlatego została wysłana cała eksadra, która jak już wiemy, nie wróciła żywa. Gdybyśmy mieli informacje od zakonu Jedi moglibyśmy wspólnie przygotować zasadzkę, niestety nasze siły w regionie nie mogły się spodziewać... gości.
Z nagrań z czarnych skrzynek wynika, że rycerze nie chcieli się podporządkować wezwaniom do zachowania spokoju.
To się kupy nie trzyma... _senatorze_. Jeśli tak to dlaczego strzelali do ludzi obok statku zamiast do samego statku lub przestępców? Poza tym nie widzieli mieczy świetlnych? Dlaczego wzięli siły specjalne Republiki za pomocników bandytów?
A spokój zachowywaliśmy, tak długo aż nie zaczęli do nas strzelać. Prawdopodobnie nagrania dotyczą naszej reakcji na polecenie złożenia broni - było nią pokazanie immunitetu dyplomatycznego. Chcę przypomnieć że czwórka niebezpiecznych i uzbrojonych najemników
Yyyy... Jestem Auron, było dokładnie tak jak Pan Tar'vrven'heq powiedział, od siebie mogę dodać... że sam byłem bardzo zaskoczony tym co się stało. Myślałem że siły Skarpetonu przyleciały nam pomóc! A potem nastąpiło wielkie nieporozumienie...
To ja wystartowałem barkę desantową w nadprzestrzeń, Mistrzyni Veela była bardzo ranna, a my byliśmy zszokowani że nas bezpodstawnie zaatakowano...
Powtórzę jeszcze raz. Tylko rycerze Jedi nie podporządkowali się wezwaniu. Piloci nie wiedzieli, że mogą tam być wasi ludzie, spodziewali się poszukiwanych w całej galaktyce przestępców. Analizowaliśmy nagrania, gest sięgania po cokolwiek w trakcie zatrzymania przez siły porządkowe w każdej kulturze jest traktowane jako potencjalne zagrożenie. W mojej ocenie piloci zrobili co mogli by zminimalizować ryzyko.
@TynkarzCzwartejSciany: @Kroomka:
Nie mam nic więcej do dodania, Panie Kanclerzu
@Kroomka
_*czekał w milczeniu na swoją kolej i w końcu powiedział spokojnym głosem*_
Było dokładnie tak, jak powiedział Tar'vrven'heq. Ostrzał zaczął się szybko, bez czasu na wyjaśnienia z naszej strony. Po trafieniu Mistrzyni Veeli kolejne pociski leciały w jej stronę, gdy leżała już na ziemi. To nie wyglądało w żadnym wypadku jak "zatrzymanie do wyjaśnienia". Nie chcę tutaj nic sugerować, dlatego zatrzymam się jedynie na przedstawieniu wydarzeń. Jak wiemy, Galak Pizza
Naprawdę mam przekazać rodzinom zmarłych, że ich mordercom jest przykro? Zapraszam na Skarpeton, możecie sami im to powiedzieć. Tylko tym razem dajcie znać, że przylecicie.
@praise_it:
Spokojnie. Jesteśny tu żeby wyjaśnić sytuację, a nie ją zaognić.
Senatorze, raporty wykazują, że załoga Galak Pizzy spędziła na powierzchni dość dużo czasu przed przylotem jedi. Dlaczego nie można było zatrzymać ich wcześniej? Zawiódł łańcuch dowództwa? System wykrywania? A jeśli tak, dlaczego pojawili się tam tuż po zjawieniu się misji Zakonu?
Strażniku Tarvwrhr... mniejsza. Czy próbowałeś odbijać strzały w sposób, który unieszkodliwiałby przeciwników, zamiast ich zabijać? Czy musiało do tego
Dowódczyni która zajmowała się koordynacją akcji obawiała się konfrontacji na ziemi z ludźmi o których wiadomo, że bardzo potężni. Planowaliśmy ich przejąć w momencie kiedy będą najbardziej wrażliwi, czyli już w powietrzu. Liczyliśmy, że wtedy ich przejmiemy. Myślę, że to był dobry pomysł.
@Kroomka
Pierwsze kilka, może nawet kilkanaście strzałów - owszem. Później, kiedy stało się jasne że nie przestaną strzelać tak długo aż będę martwy. Zacząłem wtedy odbijać strzały próbując strącać wszystkie statki. Jeszcze raz podkreślam - jedynie odbijałem pociski. Jeśli piloci chcialiby rozmów mogli po prostu wylądować, przerywając ostrzał uratowaliby sobie życie. Nie mam sobie nic do zarzucenia, Panie Kanclerzu.
@Kroomka
Chcę jednak spytać o jeszcze jedną rzecz. Jak dokładnie brzmiał rozkaz?
@
Straszliwa buta wychodzi z zakonników. Do niczego by nie doszło, gdybyście się podporządkowali. Po potwierdzeniu, że intergalaktyczni zbrodniarze znajdują się na naszej planecie wydany rozkaz brzmiał: Zabezpieczyć ekipę Galak Pizzy i wszelakie wspólników zanim uciekną z sektora.
@TynkarzCzwartejSciany: @Kroomka:
To wszystko brzmi jak szyte grubymi nićmi. Dlaczego w takim razie oddział ostatecznie pojawił się na ziemi, atakując jedi? I dlaczego inne oddziały planety nie ruszyły w pościg za statkiem Galak Pizzy, póki ten nie skoczył w nadprzestrzeń? Bo nie uwierzę, że tak potężna planeta jak Skarpeton nie ma innych oddziałów szybkiego reagowania.
@Matei123
Nie wiem o jakich siłach naziemnych jest mowa. Myślę kanclerzu, że zostałeś przez kogoś wprowadzony w błąd. Siłami którymi dysponowaliśmy w tej akcji to 14 myśliwców, co jest aż nadto aby ewentualnie zestrzelić jeden transportowiec, przecież nie wyślemy pancernika który powinien stać w gotowości do wykonywania zadań na rzecz Republiki.
@Kroomka:
Sprawa zamknięta z powodu niewystarczających dowodów
_________
@lacuna @Kroomka