Wpis z mikrobloga

PRZESŁUCHANIE W SPRAWIE SYTUACJI NA PLANECIE SKARPETON #lacunafabularnieczarnolisto #lacunafabularniestarwars

Po wypiciu trzeciej kawy kanclerz, wzdychając, uznał że w końcu jest gotowy na połączenie. Przetarł ostatni raz oczy i osobiście wykręcił cztery numery holofonu.

- Nie ma czasu na konwenanse. Wszyscy załatwmy sprawę szybko i wróćmy do obowiązków. Jedi obecnych na misji proszę o opowiedzenie ze szczegółami o tym, jak wyglądała sytuacja w momencie ataku, a także czy wszystkie formalności zostały dopełnione i kto został poinformowany o misji. A pan, panie senatorze, mógłby wyjaśnić dlaczego służby Skarpetonu oddały ogień do legitymujących się przedstawicieli?

@Matei123 @TynkarzCzwartejSciany @praise_it @Treant
  • 16
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
Tar'vrven'heq

Też nie lubię ceregieli, Panie Kanclerzu. Ale do rzeczy:
W momencie ataku wojsk planety najgroźniejszy z przestępców leżał bardzo ciężko raniony przez Mistrzynię Veelę, a ja z nią sprzeczałem się nad tym co należy później zrobić. Leżący James nie stamowił w tamtej chwili zagrożenia, załoga najemników również nie przejawiała chęci walki. Zapewne wszyscy zostaliby doprowadzeni przed oblicze sprawiedliwości, gdybynie ostrzał sił Skarpetonu.
Jeśli chodzi o formalności, to nie znam się na
Mateo Walas'hk, senator Skarpetonu

- Nasze siły były gotowe do ujęcia ściganych przestępców. Mieliśmy twarde podstawy sądzić, że możemy ich znaleźć na Skarpetonie, dlatego została wysłana cała eksadra, która jak już wiemy, nie wróciła żywa. Gdybyśmy mieli informacje od zakonu Jedi moglibyśmy wspólnie przygotować zasadzkę, niestety nasze siły w regionie nie mogły się spodziewać... gości.

Z nagrań z czarnych skrzynek wynika, że rycerze nie chcieli się podporządkować wezwaniom do zachowania spokoju.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
Tar'vrven'heq

To się kupy nie trzyma... _senatorze_. Jeśli tak to dlaczego strzelali do ludzi obok statku zamiast do samego statku lub przestępców? Poza tym nie widzieli mieczy świetlnych? Dlaczego wzięli siły specjalne Republiki za pomocników bandytów?
A spokój zachowywaliśmy, tak długo aż nie zaczęli do nas strzelać. Prawdopodobnie nagrania dotyczą naszej reakcji na polecenie złożenia broni - było nią pokazanie immunitetu dyplomatycznego. Chcę przypomnieć że czwórka niebezpiecznych i uzbrojonych najemników
Padawan zerwał się na baczność jak rażony piorunem, pierwszy raz odpowiadał komuś tak ważnemu dla całej Republiki

Yyyy... Jestem Auron, było dokładnie tak jak Pan Tar'vrven'heq powiedział, od siebie mogę dodać... że sam byłem bardzo zaskoczony tym co się stało. Myślałem że siły Skarpetonu przyleciały nam pomóc! A potem nastąpiło wielkie nieporozumienie...
To ja wystartowałem barkę desantową w nadprzestrzeń, Mistrzyni Veela była bardzo ranna, a my byliśmy zszokowani że nas bezpodstawnie zaatakowano...
Mateo Walas'hk, senator Skarpetonu

Powtórzę jeszcze raz. Tylko rycerze Jedi nie podporządkowali się wezwaniu. Piloci nie wiedzieli, że mogą tam być wasi ludzie, spodziewali się poszukiwanych w całej galaktyce przestępców. Analizowaliśmy nagrania, gest sięgania po cokolwiek w trakcie zatrzymania przez siły porządkowe w każdej kulturze jest traktowane jako potencjalne zagrożenie. W mojej ocenie piloci zrobili co mogli by zminimalizować ryzyko.

@TynkarzCzwartejSciany: @Kroomka:
Jett-Dari Tyraust

_*czekał w milczeniu na swoją kolej i w końcu powiedział spokojnym głosem*_
Było dokładnie tak, jak powiedział Tar'vrven'heq. Ostrzał zaczął się szybko, bez czasu na wyjaśnienia z naszej strony. Po trafieniu Mistrzyni Veeli kolejne pociski leciały w jej stronę, gdy leżała już na ziemi. To nie wyglądało w żadnym wypadku jak "zatrzymanie do wyjaśnienia". Nie chcę tutaj nic sugerować, dlatego zatrzymam się jedynie na przedstawieniu wydarzeń. Jak wiemy, Galak Pizza
Kormak Lacheb

Spokojnie. Jesteśny tu żeby wyjaśnić sytuację, a nie ją zaognić.

Senatorze, raporty wykazują, że załoga Galak Pizzy spędziła na powierzchni dość dużo czasu przed przylotem jedi. Dlaczego nie można było zatrzymać ich wcześniej? Zawiódł łańcuch dowództwa? System wykrywania? A jeśli tak, dlaczego pojawili się tam tuż po zjawieniu się misji Zakonu?

Strażniku Tarvwrhr... mniejsza. Czy próbowałeś odbijać strzały w sposób, który unieszkodliwiałby przeciwników, zamiast ich zabijać? Czy musiało do tego
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
Tar'vrven'heq

Pierwsze kilka, może nawet kilkanaście strzałów - owszem. Później, kiedy stało się jasne że nie przestaną strzelać tak długo aż będę martwy. Zacząłem wtedy odbijać strzały próbując strącać wszystkie statki. Jeszcze raz podkreślam - jedynie odbijałem pociski. Jeśli piloci chcialiby rozmów mogli po prostu wylądować, przerywając ostrzał uratowaliby sobie życie. Nie mam sobie nic do zarzucenia, Panie Kanclerzu.
@Kroomka

Chcę jednak spytać o jeszcze jedną rzecz. Jak dokładnie brzmiał rozkaz?
@
Kormak Lacheb
To wszystko brzmi jak szyte grubymi nićmi. Dlaczego w takim razie oddział ostatecznie pojawił się na ziemi, atakując jedi? I dlaczego inne oddziały planety nie ruszyły w pościg za statkiem Galak Pizzy, póki ten nie skoczył w nadprzestrzeń? Bo nie uwierzę, że tak potężna planeta jak Skarpeton nie ma innych oddziałów szybkiego reagowania.

@Matei123
Mateo Walas'hk, senator Skarpetonu

Nie wiem o jakich siłach naziemnych jest mowa. Myślę kanclerzu, że zostałeś przez kogoś wprowadzony w błąd. Siłami którymi dysponowaliśmy w tej akcji to 14 myśliwców, co jest aż nadto aby ewentualnie zestrzelić jeden transportowiec, przecież nie wyślemy pancernika który powinien stać w gotowości do wykonywania zadań na rzecz Republiki.

@Kroomka: