Wpis z mikrobloga

@marek2092: ja to tak trochę nie rozumiem tego pojmowania papieru toaletowego jako produktu pierwszej potrzeby podczas epidemii. Już bym bardziej zrozumiał ręcznik papierowy, bo trzeba myć i odkażać rzeczy, ręce w niego wycierać. Ale papier toaletowy? Ludzie wody w domu nie mają? W sytuacji kryzysowej wskakujesz z osraną dupą pod prysznic na minutę i sprawa załatwiona.
  • Odpowiedz