Wpis z mikrobloga

Troszkę zapanowała panika w handlu, a z racji, że trochę siedzę w temacie to wam wytłumaczę.
Nie nie brakuje produktów - tylko wy, żeście się niepotrzebnie rzucili na zakupy.

Sklep ma statystyki, że X produktów schodzi między dostawami, i ten X jest zamawiany, po to, żeby produkty schodziły w miarę na bieżąco, żeby nie zawalać przestrzeni magazynowej i żeby obsługa zdążyła wyłożyć towar.
A że, rzuciliście się jak Reksio na szynkę i porobili zapasy na 2 miesiące - no co poradzisz.

To co widzicie na sklepie - to w żaden sposób nie świadczy o braku produktu, a jedynie o tym, że nie zdążono go dowieźć z centrum dystrybucji i wyłożyć na półkę, bo nikt nie przewidział, że naród zechce sobie urządzić Boże Narodzenie w marcu.

Obecnie poziom zakupów jest na poziomie tego, przed Bożym Narodzeniem, tylko że w marcu.

Centra dystrybucji są wypchane po brzegi, i jak by trzeba było - to i z pół roku pociągniemy na tym co jest w magazynach.
Chiny wznowiły transport i już pierwsze towary docierają, i wygląda, że zaczynają się wyrabiać z dostawami (jakim cudem, nie wiem) + są jeszcze Indie i Pakistan, które działają sprawnie.

Także nie ma obaw do paniki, bo to, że wykupicie ryż czy makaron, to #!$%@?... po magazynach jest tego setki ton.
#koronawirus
  • 118
  • Odpowiedz
@jendriu: Ale co? To, że ludzie szturmują sklepy i "doznają histerii" oznacza, że boją się zakłócenia łańcucha dostaw, co ma właśnie miejsce. Nadal nie rozumiem, co w tym nieoczywistego i wymagajacego jakieś zastrzeżonej wiedzy.
  • Odpowiedz
@mango2018: teraz dzwonił koleżanki mąż zawodowy żołnierz. Twierdzi, że mają zostać pozamykane sklepy na amen, a jeszcze przed chwilą.czytalem o czynnych tylko działach spożywczych. Możesz się jakoś do tego ustosunkować?
  • Odpowiedz
@mango2018: ziomek usuń ten post, Twoje racjonalne podejście nie wpisuje się w konwencję wykopu. Tutaj się panikuje i wrzuca puste półki, czego nie rozumiesz?

  • Odpowiedz
@yasiu94: Jeszcze rano J. Emilewicz: https://twitter.com/JEmilewicz/status/1237796650237726721

Czyli standardowo na wykopie nie wierzy się w statystyki, wypowiedzi lekarzy, wirusologów, neguje się wypowiedzi ministrów i ogólnie podważa wszystko byleby pasowałoby do apokaliptycznej teorii z blackoutem gdzie ludzie będą się mordować o 100 gramów ryżu. Wierzy się za to w rozsiewane plotki, spekulacje i zasłyszane bzdury bo one podkręcają panikę.
  • Odpowiedz
@mango2018: ja myślę że w większych zakupach to bardziej chodzi o to żeby nie #!$%@?ć co 2 dzień do siedliska wirusów jakim jest supermarket
  • Odpowiedz