Aktywne Wpisy
cpt_foley +135
Patrzcie Mirasy co znalazłem w starej skrzynce mojej zmarłej kilka lat temu ciotki. Świadectwo szkolne pradziadka sprzed kurfa 101 lat. #ciekawostki #nostalgia #chwalesie
tindeRoman +1
Kupiłem ekspres do kawy i w wodzie butelkowanej (której będę używał do robienia kawy) zanurzyłem na sekundę pasek do testowania twardości wody, a potem odczekałem minutę. Wszystkie 4 pola zmieniły się na czerwone. Czy to możliwe że Nałęczowianka może być aż tak twarda? Mógłby ktoś potwierdzić? xD
#phillips #ekspresdokawy #kawa #elektronika
#phillips #ekspresdokawy #kawa #elektronika
Uwaga na wykonawców z Rzeszowa, firma EXTRADOM sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie "specjalizująca się" w budowie płyt fundamentowych i budownictwie energooszczędnym prowadzona przez panów Sławomira N. i Pawła P. Działają obecnie pod nazwą PASYWNI, założyli bardzo elegancką i profesjonalnie wyglądającą stronkę www.pasywni.com, niestety prawda jest zupełnie inna…
Mieliśmy budować z nimi płytę fundamentową, wcześniej przelaliśmy im pieniądze za materiały, pan Sławek powiedział nam że jest to konieczne bo robią z płyt Izodom2000 i muszą zapłacić za ich produkcję, rozpoczęli pracę 18.11, pan Sławek z dwójką ludzi zjawił się raptem na 1 dzień, zagęścili pospółkę, wieczorem napisał że czeka na przelanie pieniędzy za ukończony etap, przelaliśmy i tyle ich widzieliśmy… zaczęło się ciągłe wmawianie nam że wszyscy pracownicy firmy chorują, i tak aż do końca stycznia. 22.01 zjawiło się dwóch ludzi, pan Sławek nadal utrzymywał że jest chory, zaczęli zagęszczać, po ok 2h stwierdzili że się nie da bo pospółka zbyt wilgotna i pojechali do domu. 27.01 stwierdziliśmy DOŚĆ, w końcu zerwaliśmy z nimi współpracę, ale do tej pory nie możemy się doprosić o zwrot 25 tys. które przelaliśmy im za robociznę i materiały (jedyne co zrobili to uklepali pospółkę za którą sami zapłaciliśmy...).
Ciągły brak kontaktu w umówionych terminach, notoryczne nie odbieranie telefonów, nie terminowy lub całkowity brak odpisywania na SMS-y i maile, celowe przeciąganie i przekładanie terminów.
Zaproponowali nam ugodę w której zwrócili by nam 20 tyś i zdeklarowali się nam wysłać co do tego stosowne pismo, 5tys stwierdzili że nie mogą nam oddać bo „ponieśli swoje koszty i i tak nam idą na rękę że oddają 20tys a nie mniej”… zgodziliśmy się ponieważ zależało nam na odzyskaniu chociaż części pieniędzy, niestety po długim oczekiwaniu sami musieliśmy wysłać im pismo napisane przez naszego pełnomocnika, po kolejnych paru dniach przeciągania panowie odesłali nam nasze pismo z tym że wyedytowali je całkowicie pod siebie tzn. nie określono daty akceptacji, czyli dali sobie wolną rękę co do daty oddania nam pieniędzy, oprócz tego było mnóstwo innych niedociągnięć na co nie mogliśmy się zgodzić a pisma już zmienić nie chcieli.
Obecnie sprawa będzie kierowana do sądu, będziemy walczyć o nasze pieniądze których pan Sławek i Paweł nie chcą nam oddać.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że to panowie czują się pokrzywdzeni, a my jesteśmy ci źli i problematyczni bo mamy czelność upominać się o własne pieniądze...
Będę wdzięczna za rozpowszechnienie tego postu szczególnie w grupach Rzeszowskich i innych znanych wam Budowlanych gdzie ludzie szukają wykonawców, nie życzę nikomu takich historii, mam nadzieję że mój post zdoła przed nimi przestrzec jak największą liczbę inwestorów, a my mamy kosztowną lekcję na przyszłość.
Widać, raz na kilka lat trzeba trafić klienta z którym nie ma się szans ani skończyć zlecenia, ani dogadać się po. Po kolei, zapomnieli Państwo dodać, ile czasu przesunęli Państwo swoją inwestycje (która miała odbyć się latem). My rozumiemy, przesunęło się wydanie Panstwu Pozwolenia na Budowę. Takie rzeczy się zdarzają, i co jakiś czas to przerabiamy. Wiąże się to jednak, z przestawieniem kalendarza firmy. Tak więc dziwne, że zapomnieli Państwo o tym napisać. Nie naszą winą jest, że w wyznaczonym terminie nie mogliśmy rozpocząć prac. Tak jak jednak pisaliśmy, takie rzeczy się zdarzają. Ale jednocześnie, nie mogą Państwo wymagać, że płyta zostanie wykonana odrazu po uzyskaniu tego pozwolenia.
Sprawa zagęszczenia pospółki. Pospółka została zagęszczona pierwszy raz w dniu rozpoczęcia prac, po czym firma dostała informacje, że jest jeden punkt, gdzie zagęszczenie wyszło słabiej. Badanie ponoć zostało przeprowadzone dyskiem, zamiast sondą. Na dodatek, firma nie została poinformowana o badaniu. Z badania gruntu, do dziś nie zostały przedstawione dokumenty. Mimo wszystko bez żadnej dyskusji, zgodziliśmy się zagęścić drugi raz. Niestety ze względu na porę roku, a jednocześnie deszczowy tydzień, pospółka nie nadawała się do zagęszczenia. (Pospółkę zagęszcza się lekko wilgotną, ale nigdy mokrą) Po prostu za dużo wody w niej było. Niestety, usytuowanie działki sprawia, że woda spływająca z wyższych terenów, częściowo wzmagała ten problem.
Później już były tylko groźby.
Co do pism, które mogły zaprowadzić ugodę. Bardzo proszę wkleić oba pisma (z usunięciem danych wrażliwych), celem możliwośći porównania ich przez czytających. Nie mamy z tym klopotu. Bo naszym zdaniem, Państwa pismo było nieprecyzyjne a my jedynie doprecyzowalismy je. Ale niech ocenią czytelnicy portalu.
Dla mnie sprawa jest prosta po zapytaniu przez inwestora czy przesunięcie terminu jest problemem, jeśli jest=nie zaczynamy współpracy bo to nie ma sensu, jeśli nie jest=godzimy się na późniejszy termin nie wyciągając konsekwencji z tego dla inwestora, wy się zdeklarowaliście że bez problemu możecie zacząć później i nie będziecie w związku z tym naliczać nam żadnych kosztów, więc jak to się ma do tego, że za samo zagęszczenie pospółki policzyliście sobie 5tys?
Nie wymagaliśmy że płyta zostanie wykonana zaraz po otrzymaniu pozwolenia dla tego umówiliśmy się na termin pasujący obu stroną, ale przerwanie prac po 1 dniu i wmawianie przez ponad 2 mies że nie ma kto przyjść pracować bo wszyscy chorzy to już jest kpina.
Badanie gruntu zostało zrobione w styczniu po waszym 2 zagęszczaniu i mamy dokument który posłuży jako dowód w sądzie, a co do informowania was wcześniej o przeprowadzaniu takiego badania to w jakim celu? Przyszli byście że swoim sprzętem i powiedzieli że wszystko ok?
Ponad tydzień przed tym jak przyjechaliście zagęszczać 2 raz nie spadła kropla deszczu i nonstop świeciło słońce a wcześniej jedynie sporadycznie kropiło więc proszę nie przeinaczać że był deszczowy tydzień. A co do usytuowania działki to jesteśmy na samym szczycie wzgórza więc podaje pan kolejną błędną informację.
Co do filmików... Filmy nakręcone w sezonie czyli w lecie, wklejamy zimą. To takie dziwne?
Proszę odpowiedzieć na pytania odnośnie zwrotu pieniędzy i wysyłania oświadczenia.
Ale Pani znalazła sprawę. Pana Przemka, który oczernił niesłusznie firmę, oraz osobę z imienia i nazwiska, i ta sprawa jest w toku już.
Gdyby zarzuty tam zawarte były prawdziwe, to sprawa już dawno by się skończyła na Policji. Dziś jest łatwo oczernić kogoś w internecie, ale tylko delikatnie napominam, że nie jest to bezkarne. Tamtą sprawę mieliśmy zostawić w spokoju, ale Pan Przemek bardzo się postarał aby tak nie
Delikatnie napomknę że przetrzymywanie cudzych pieniędzy też nie jest bezkarne.
Nadal pan nie odpowiedział na pytanie o zwrot pieniędzy i przesyłanie oświadczenia.