[hasemh]

To chyba ten #przegryw wśród #rozowepaski

#tinder

[fizzly]

@hasemh: dlaczego przegryw? Napisała raz i się pożegnała, bo nie było odzewu. Nie widzę w tym niczego dziwnego.

[liberte2137]

@hasemh: czuć desperację

[Alfiarz]

@hasemh: może nie przegryw, ale jej się spodobałeś. Do mnie jak sobie to zainstalowałem na 87 par żadna nie napisała XD

[fizzly]

@PoKryjomuWylizeCiStupki: ale to nie była chwila, tylko 5h. Może w międzyczasie ten ktoś odczytał jej wiadomość, nie odpisał, więc się pożegnała.

[malebro]

@hasemh: ale rozkminy

[hasemh]

@fizzly: Ale wcześniej pisaliśmy, wymieniliśmy sporo wiadomości. Jednak czasem chyba można na jakiś czas odłożyć telefon, internet i wyjść na miasto

[somskia]

@hasemh: Widzę, ze niektórzy w tym poście nie rozumieją, ze nie wszyscy chodzą z telefonem przy tyłku 24/7 XD

[sebool12]

@somskia: dokładnie
Ale częściowo nie dziwie się reakacji bo większość moich znajomych to zamiast ręki mogłaby mieć telefon

[PaulStanley]

@hasemh: wiesz co ile razy człowiek padał ofiara ghostingu to ja w sumie ja rozumiem dlaczego się tańcu nie #!$%@?

Ja bym sobie darowała taka zgryźliwa wiadomość, ale prawda jest taka ze jeśli komuś zależy to odpisze a jak nie to będzie miał #!$%@? bądź gra w jakieś durne gierki „a przytrzymam ja, niech zatęskni”

5h czy jakiś tam czas ok spoko, tylko jeśli to nie jest pierwszy raz albo tendencja

[a.....e]

@PaulStanley: popatrz, a jak facet zachowuje się tak samo, to "mu #!$%@? z desperacji i w ogóle creep" :-)
@somskia: ludzie chodzą z telefonami do kibla i tylko jak śpią, to w niego nie zerkają. Jak człowiekowi zależy, to nawet jak nie ma czasu odpisze, że odezwie się później.

[PaulStanley]

@apee: wiesz co innego jest nagabywanie „chej cipcia” a co innego konstruktywna rozmowa z zaangażowaniem obu stron

[NoKappaSoldier73]

@hasemh: też bym się #!$%@?ł co

[C.....s]

@fizzly: Może dla tego że 5h to w sumie nie jest aż tak dużo czasu, szczególnie w sobotę kiedy ktoś może wyjść ze znajomymi i nie wyciągać telefonu.

+Takie "w takim razie miło było poznać" wali na kilometr desperacją, to jest takie "hehe, nie odpisałeś od razu, no to chyba nie jesteśmy znajomymi". Co innego jak się nagminnie takie nie odpisywanie pojawia, ale wtedy też powinno się po prostu przestać pisać,

[Chemical_Brother]

@hasemh: Czasem typiarom nie odpisywałem kilka dni szanując swój czas, będąc zajętym. Jednak były to czasy przed tymi rakowymi aplikacjami. Te normalne dziewczyny nie miały z tym problemu, a czasem jeszcze bardziej były zainteresowane, że ktoś umie bez kontaktu z nimi żyć i się zajmuje sobą.