Wpis z mikrobloga

Bemben się rozpędza w drodze do Choroszczy. Najpierw, że żaden wirus nie istnieje, potem o kononowirusie, a na koniec uroił sobie, że wszyscy dookoła jadą bez świateł. Gdyby mu ktoś powiedział, że jadą na światłach, tylko na dziennych, więc z tyłu pozycje się nie świecą, to by zaprzeczył, bo u nich na Warmii pozycje z tyłu się zawsze świecili. Najgorsze, że dostaje się niewinnym ludziom, bo bemben podaje numery rejestracyjne i już się robi gnój w internecie. O, z Ełku jedzie. Nie z Ełku, z Norwegii. Jeszcze chwilę by za nim jechał i by się okazało, że go już wywąchał i on nie z żadnego Ełku ani Norwegii, tylko z Białegostoku, tu za mostem.

A statyw oczywiście wszystko posłusznie nagrywa.
#kononowicz #mexicano #patostreamy
  • 9