Prawilnie przypominam, że testów nie robi się losowym osobom, ale tym, które miały kontakt z osobą zarażoną, albo mają objawy i były w kraju i w konkretnie mieście, gdzie są przypadki.
ŻADEN kraj nie robi testów wszystkim, którzy akurat sobie kichną. Korea robi tyle testów, bo bada wszystkich mających kontakty z zarażonymi. Masz 1000 zarażonych z których każdy żyje w innym mieście, każdy ma grupę 100 ludzi których potencjalnie zaraził, robisz 100 000 testów. Żyją w jednym mieście? Część znajomych się pokrywa i robisz mniej testów. Masz 1 zarażoną osobę, robisz 100 testów wszystkim, z którymi miała jakiś kontakt plus kilkaset w mieście, gdzie ona żyje i ludzie mają objawy.
To, że robimy mało testów, jest całkowicie normalne i prawidłowe.
@tomtom666: Mamy 30k testów i kolejne 30k jest zamówione. Zrobione zostało jakieś ~400, w opóźnieniach do 80h.
Lepiej byłoby wykorzystać więcej tych testów w tej chwili (nie masowo jak Korea) w przypadku każdego uzasadnionego podejrzenia niż oszczędzanie ich, bo tak to teraz wygląda. Jak przegapimy pojedyńcze przypadki to później 30k testów to będzie mało.
@tomtom666: No to nie do końca prawda. Niemcy i Holandia i pewnie niektóre inne kraje robią testy przesiewowe w wybranych gabinetach wszystkich z objawami grypy, ponadto sporo krajów robi badania osobom z zapaleniem płuc o nieznanej etiologii.
@ewelinulla: Niemcy akurat mają setki przypadków rozsianych po całym kraju, gdyby nie to - zapewne nie robiliby przesiewowych badań. Poza tym, robią takie rzeczy tylko w konkretnych miastach, a nie wszystkich jak leci, prawda? W tych, gdzie są potwierdzone infekcje. W tych "czystych" nie robią. Holandia też ma kilkadziesiąt. Już nie mówiąc o tym, że mają po prostu o cały rząd więcej mocy przerobowych do zrobienia takiego czegoś.
@tomtom666: Niemcy robili testy przesiewowe jeszcze wtedy, kiedy był tylko jeden znany klaster, robili to w kilku miastach w całym kraju w kilku wybranych gabinetach i znaleźli w ten sposób jednego chorego. Holandia robiła to znacznie wcześniej, kiedy mieli w kraju zero chorych. Nie mówię, że robili niewiadomo ile testów, ale chociaż sprawdzali, czy pod nosem nie rozwija się epidemia. A już testowanie ludzi z wirusowym zapaleniem płuc, którzy nie są
@ewelinulla: takie testy robi się też u nas. I pewnie zrobiliśmy ich tyle (w przeliczeniu na głowę mieszkańca), co Niemcy zanim wykryli pierwsze przypadki.
przypuszczam, że uzasadnionych podejrzeń jest właśnie tyle - kilkaset.
@tomtom666: Są plotki, że kilka osób umarło z wykluczoną grypą i bez rozpoznanego koronawirusa. Plotki plotkami, ale należałoby im zaprzeczać, a rząd przyjął taktykę milczenia. Przypuszczam, że nie wykorzystujemy poprawnie testów. Problemem jest to że nikt czegoś takiego nie rozważał i nie mamy planów ratunkowych na nic, a ustawę pisze się na kolanie zbyt późno. Normalne kraje mają procedury na wiele ewentualności
@ochar: ...kilka razy wyższe wydatki na opiekę zdrowotną. Chcesz mieć jakość jak w Niemczech, płać składki jak w Niemczech. Trzy i pół raza wyższe. Biorąc pod uwagę to, ile płacimy w składkach, to opieka zdrowotna działa u nas wręcz wzorcowo.
Każdy tylko narzeka na rząd, ale jak zaproponuje się jedyne rozwiązanie, które umożliwi nam uzyskanie jakości jak w Niemczech - płacenie składek jak w Niemczech - to nagle
@ochar: mógłbym drugie tyle dołożyć do tej listy, ale póki co - mamy takie dofinansowanie, jakie mamy i nikt nie chce z tym nic zrobić. A póki nie będzie pieniędzy, nie ma opcji, żeby działać tak, jak trzy razy bogatszy sąsiad.
Biorąc pod uwagę to, co mamy teraz do dyspozycji, to działamy bardzo dobrze i robimy tyle testów, ile po pierwsze powinno się w takiej sytuacji, po drugie - na ile
@Peugeot307: To nie jest prawda, jakaś polska gównostronka rozpuszcza takie fakenewsy?
USA ma być GOTOWE do wykonania nawet miliona testów do końca tygodnia, gdyby pojawiła się taka potrzeba. 15 razy więcej, niż my. Całkiem nieźle wypadamy, biorąc pod uwagę, że wydają 6 razy tyle na opiekę zdrowotną w przeliczeniu na mieszkańca i mają 8 razy więcej mieszkańców, czyli razem 48 razy większe możliwości i potrzeby. Powiedziałbym, że na tle USA wypadamy
@tomtom666: czyli według Ciebie wczorajsze wydanie faktów na tvn o 19.00 to fakenews i gównostronka? To ja juz naprawdę nie wiem na czym mam się opierać jeżeli nie mogę ufać nawet słowom Stephena Hahn szefa federalnej agencji kontroli leków i żywności w usa.
@co_ja_tu_robie: w teorii nadal nie ma jednak patrząc na najnowsze przypadki chorych chociażby z Czech którzy zarazili się przebywając na urlopie w Włoszech jest ogromne prawdopodobieństwo że wirus jest ale jeszcze nie zdiagnozowany. To nie powinno brzmieć czy a kiedy w Polsce zdiagnozują koronawirusa.
czyli według Ciebie wczorajsze wydanie faktów na tvn o 19.00 to fakenews i gównostronka?
@Peugeot307: musisz pytać? Już tyle razy miałeś fakenewsy od tvn i DALEJ im wierzysz? Jak zapowiadają słońce w pogodynce, to na wszelki wypadek biorę parasol.
Przeczytaj oświadczenie, wyraźnie powiedział że laboratoria będą gotowe do wykonania nawet miliona testów. Nie, że wykonają. Masz też dosłowny cytat z NY Times:
Dr. Stephen Hahn, the F.D.A. commissioner, right, claimed the
@tomtom666: zobaczymy w następnym tygodniu jeżeli testy wykonają to będziemy mieli potwierdzenie tego. W TVP zupelnie nie wierzę jednak większość wiadomości z tvn pokrywa się z prawdą, skłaniałbym mówiąc że są bezstronni i zawsze mają rację. Jednak odnosząc się do Twojego pierwszego wpisu o ilości testów to nie ilość ich wykonania jest w mojej opinii zatrważającą a fakt iż na wyniki czeka się 4 dni i to że dotychczas jak pokazuje
@tomtom666: tutaj się zgodzę. Jako że nie jestem specjalistą a opieram się na tym co słyszę dziwię się jednak że w Polsce nie korzystają ze sposobu z tomografem który jest tak zachwalany jako dobra i szybka metoda rozpoznawania wirusa. Nie wiem ale na moją logikę mogło by to przynajmniej nakierować i przyśpieszyć rozpoznawanie przypadków.
@Peugeot307: może dlatego, że w Polsce mamy mniej niż połowę tomografów na głowę mieszkańca w porównaniu do Niemiec. I są dość przestarzałe, w porównaniu do tych co mają sąsiedzi, bez odpowiedniego personelu. Użycie tomografu do rozpoznania choroby zakaźnej też nie jest takie proste - potem wszystko musi być dezynfekowane, czasem nawet cały oddział zamknięty, jeśli nie jest dostosowany do przyjmowania chorób zakaźnych. To wymaga personelu i środków, których często nie ma.
ŻADEN kraj nie robi testów wszystkim, którzy akurat sobie kichną. Korea robi tyle testów, bo bada wszystkich mających kontakty z zarażonymi. Masz 1000 zarażonych z których każdy żyje w innym mieście, każdy ma grupę 100 ludzi których potencjalnie zaraził, robisz 100 000 testów. Żyją w jednym mieście? Część znajomych się pokrywa i robisz mniej testów. Masz 1 zarażoną osobę, robisz 100 testów wszystkim, z którymi miała jakiś kontakt plus kilkaset w mieście, gdzie ona żyje i ludzie mają objawy.
To, że robimy mało testów, jest całkowicie normalne i prawidłowe.
#koronawirus #2019ncov #epidemia #wirus #covid19 #coronavirus
Komentarz usunięty przez autora
Patrząc jak mirko jest zalane foliarską dezinformacją, trzeba korygować.
Lepiej byłoby wykorzystać więcej tych testów w tej chwili (nie masowo jak Korea) w przypadku każdego uzasadnionego podejrzenia niż oszczędzanie ich, bo tak to teraz wygląda. Jak przegapimy pojedyńcze przypadki to później 30k testów to będzie mało.
@tomtom666: Są plotki, że kilka osób umarło z wykluczoną grypą i bez rozpoznanego koronawirusa. Plotki plotkami, ale należałoby im zaprzeczać, a rząd przyjął taktykę milczenia. Przypuszczam, że nie wykorzystujemy poprawnie testów. Problemem jest to że nikt czegoś takiego nie rozważał i nie mamy planów ratunkowych na nic, a ustawę pisze się na kolanie zbyt późno. Normalne kraje mają procedury na wiele ewentualności
@ochar: ...kilka razy wyższe wydatki na opiekę zdrowotną. Chcesz mieć jakość jak w Niemczech, płać składki jak w Niemczech. Trzy i pół raza wyższe. Biorąc pod uwagę to, ile płacimy w składkach, to opieka zdrowotna działa u nas wręcz wzorcowo.
Każdy tylko narzeka na rząd, ale jak zaproponuje się jedyne rozwiązanie, które umożliwi nam uzyskanie jakości jak w Niemczech - płacenie składek jak w Niemczech - to nagle
Komentarz usunięty przez autora
Biorąc pod uwagę to, co mamy teraz do dyspozycji, to działamy bardzo dobrze i robimy tyle testów, ile po pierwsze powinno się w takiej sytuacji, po drugie - na ile
USA ma być GOTOWE do wykonania nawet miliona testów do końca tygodnia, gdyby pojawiła się taka potrzeba. 15 razy więcej, niż my. Całkiem nieźle wypadamy, biorąc pod uwagę, że wydają 6 razy tyle na opiekę zdrowotną w przeliczeniu na mieszkańca i mają 8 razy więcej mieszkańców, czyli razem 48 razy większe możliwości i potrzeby. Powiedziałbym, że na tle USA wypadamy
@Peugeot307: musisz pytać? Już tyle razy miałeś fakenewsy od tvn i DALEJ im wierzysz? Jak zapowiadają słońce w pogodynce, to na wszelki wypadek biorę parasol.
Przeczytaj oświadczenie, wyraźnie powiedział że laboratoria będą gotowe do wykonania nawet miliona testów. Nie, że wykonają. Masz też dosłowny cytat z NY Times: