Wpis z mikrobloga

Wstępna diagnoza: mały guz w mózgu. Trzeba jeszcze potwierdzić, więc czego mnie parę tygodni frustrującej niepewności, ale nie mam w tym roku szczęścia do zdrowia, więc nawet się nie łudzę.
Nie wiem, czy i jak komukolwiek o tym powiedzieć. Boję się jakiegoś protekcjonalnego traktowania czy wymuszonego współczucia. Z drugiej strony ciężko się czymkolwiek cieszyć, a problemy innych wydają się strasznie prymitywne.
#nowotwor #przegryw #2020
  • 7
@akeyo20: Powiedz partnerce/partnerowi i managerowi w pracy (jeśli jest człowiekiem). Samemu jest strasznie trudno "udźwignąć" psychicznie nowotwór. Jeśli masz ten guz to będziesz musiał się urywać na jakieś badania obrazowe, konsultacje u specjalistów i spędzisz całe dnie w poczekalni onkologicznej. Z tego wszystkiego spadnie Ci wydajność bo ciągle będzie Ci to zajmować umysł.
Nie bój się przyjąć taryfy ulgowej - sama choroba jest na tyle trudna że odtrącanie pomocnej dłoni będzie
@weller: partnerce bym powiedział, gdybym miał :D Tak sobie myślę, że chyba nawet zawieszę poszukiwania takowej, bo po co komu taki "bonus". W pracy nie chcę za bardzo wybiegać do przodu.
@akeyo20: Powiedz chociaż rodzicom - przy okazji zbierzesz wstępny wywiad czy takie problemy występowały już w rodzinie. Nie rób z siebie "trędowatego" i nie umniejszaj swojej wartości - możesz być po prostu chory i musisz to wyleczyć. Żyj jak żyłeś do tej pory, jeśli szukałeś dziewczyny to szukaj dalej - choroba nie ma z tym nic wspólnego.