Wpis z mikrobloga

Ale jestem z siebie dumna.

W tamtym tygodniu ukończyłam kurs tańca na poziomie 0. Niby nic wielkiego, ale odkąd pamiętam mam słomiany zapał do wszystkiego - każdy kurs tańca kończyłam po kilku lekcjach, na siłownię chodziłam max kilka tygodni, a jak znajdę hobby to w sumie mogłabym zbierać zakłady jak szybko mi się znudzi. A tu 2 miesiące kursu tańca i jeszcze byłam jedyną osobą, która nie opuściła żadnych zajęć! I dostałam dyplom! Ostatni raz dyplom dostałam chyba w jakimś konkursie szkolnym xD

Aż się zapisałam na kolejny taniec xD Może za bardzo mnie optymizm naszedł, ale liczę, że ten też ukończę :D
#chwalesie #taniec #psychologia
  • 27
  • Odpowiedz
tylko tańczenie większości różowych polega na kręceniu dupą i to tyle


@srogie_ciasteczko: to "kręcenie dupą" to też ćwiczenie mięśni brzucha, nóg i pośladków - bardzo się przydaje przy problemach z kręgosłupem i postawą ciała, bo mięśnie brzucha chociażby przyczyniają się do lepszej stabilności kręgosłupa, a pośladków do podnoszenia, schylania się itp. Ogólnie taniec wymaga użycia różnych mięśni, co dużo daje przy siedzącym trybie życia, jaki prowadzę.

Już samego "kręcenia dupą"
  • Odpowiedz