A wojsko na rogatkach mówiło, że droga przez dżunglę pomiędzy Wybrzeżem Kości Słoniowej a Liberią jest nieprzejezdna, podmyło teren i bez wizy nie wpuszczą.
Potrzymaj mi piwo żołdaku…
Achhh, co to była za podróż. Zebrałem sporo materiałów do nadchodzących opowiadań i książki (którą, mam nadzieję, uda mi się w końcu ukończyć), zasiadłem nawet na miejscu Charlsa Taylora w jego kuloodpornym mercedesie G klasy, który udało mi się odnaleźć stojący na cegłach w Monrovii (to będzie ciekawy wpis).
Z czasem na Mirko było nieco gorzej, dlatego też teraz postaram się dzielić rezultatami. Muszę się jednak śpieszyć, gdyż ledwie zdążyłem wrócić, a okazało się, że niebawem powtórnie wracam na Czarny Ląd - tym razem również do ciekawego regionu, w którym miało miejsce wiele interesujących zdarzeń historycznych godnych opisania (o szczegółach poinformuję wkrótce).
W komentarzach jeszcze kilka zdjęć z pokonywania tego odcinka, droga od granicy do Ganty w północno-wschodniej Liberii.
Pozdrawiam,
Grzesiek Rayzer
#wanderlust – tag z mojej ostatniej tułaczki po Afryce Zachodniej (oś Abidżan – Dakar), oraz innych opowiadanek i podróży.
@Dwadziescia_jeden chciałbym być taką osobą, żeby taka przeprawa była dla mnie przygodą. No ale nie jestem :) jakbym miał przez coś takiego jechać to był się popłakał i nie miał żadnej frajdy z tego
@Dwadziescia_jeden: cieszy mnie Twój powrót na stare mirkoblogowe śmieci (。◕‿‿◕。) prosimy o więcej i częściej! Patrząc na te zdjęcia mam flashbacki z przeprowadzki na wieś i podejrzewam, że płakałabym razem z @kotbehemoth, gdybym musiała tamtędy przejechać.
@Dwadziescia_jeden: stary. Od dawna przegladam Twoje wpisy, a podczas przerw w pracy czytam bloga. Masz ciekawy i luzny styl pisania. Z pewnoscia ksiazke bedzie czytalo sie rownie dobrze. Czekam na relacje z podrozy.
Potrzymaj mi piwo żołdaku…
Achhh, co to była za podróż. Zebrałem sporo materiałów do nadchodzących opowiadań i książki (którą, mam nadzieję, uda mi się w końcu ukończyć), zasiadłem nawet na miejscu Charlsa Taylora w jego kuloodpornym mercedesie G klasy, który udało mi się odnaleźć stojący na cegłach w Monrovii (to będzie ciekawy wpis).
Z czasem na Mirko było nieco gorzej, dlatego też teraz postaram się dzielić rezultatami. Muszę się jednak śpieszyć, gdyż ledwie zdążyłem wrócić, a okazało się, że niebawem powtórnie wracam na Czarny Ląd - tym razem również do ciekawego regionu, w którym miało miejsce wiele interesujących zdarzeń historycznych godnych opisania (o szczegółach poinformuję wkrótce).
W komentarzach jeszcze kilka zdjęć z pokonywania tego odcinka, droga od granicy do Ganty w północno-wschodniej Liberii.
Pozdrawiam,
Grzesiek Rayzer
#wanderlust – tag z mojej ostatniej tułaczki po Afryce Zachodniej (oś Abidżan – Dakar), oraz innych opowiadanek i podróży.
Blog | Insta
#ciekawostki #pozdroze #podrozujzwykopem #tworczoscwlasna #afryka #swiat
Czekam na relacje z podrozy.