Wpis z mikrobloga

@Rembrant: Ale i tak ci koronowirusowcy powiedza, ze to smiertelny wirus i zabija kazdego jak leci XD i w ogole to rob juz zapasy bo za miesiac bedziesz wychodzil z domu w odpowiednim kombinezonie na 15 sekund jak w czarnobylu i w ogole S.T.A.L.K.E.R na żywo XDDDDDDDDD
  • Odpowiedz
@Rembrant:
no to teraz służba zdrowia będzie zajęta masą pacjentów z koronawirusem, nie będzie miał się kto opiekować innymi i dodaj +10% do przypadków medycznych na tym obrazku
załamanie łańcucha dostaw + 10% więcej do ofiar głodu
  • Odpowiedz
@Davidozz: O, jakie dla ciebie wszystko proste. A zdajesz sobie sprawę, że drastyczna zmiana popytu w wyniku śmierci ludzi w wieku 50+ wywoła szok wśród dostawców dóbr (producentów)? Zredefiniowanie i dostosowanie gospodarki światowej naprawdę nie będzie takie łatwe.

Nie mówiąc o kredytach, pożyczkach i innych zobowiązaniach przedsiębiorców jak i gospodarstw domowych!

Gdy jedna istotna fabryka w regionie spowolni produkcję, to kolejna (choćby parę set km dalej) będzie musiała zmniejszyć produkcję itd.
  • Odpowiedz
@Davidozz: Ale ogarniasz, że ludze 50+ to lekarze, prezesi wielkich korpo, inwestorzy, dyrektorzy i generalnie szeroko pojęta "elita"? To nie tylko twoja babcia która siedzi w domu i narzeka na PO.
  • Odpowiedz
@Davidozz: Ja nie płaczę tylko widzę rzeczywistość i staram się rozpatrzeć jak będzie wyglądała przyszłość. Jeżeli podwykonawcy firm będą padać, lub nie nadążać z produkcją, to może to doprowadzić do wielu ludzkich tragedii (bankructw). Przemnóż to globalnie.
  • Odpowiedz
U mnie zaczęła się palić firanka, ale się nie przejmuje, częściej się zacinam przy goleniu - także pewnie palenie się firanki nie jest istotne, nie ma co panikować
  • Odpowiedz
Jak przez śmierć starych dziadów cała gospodarka ma się zawalić, to pozdrawiam foliarzy


@Davidozz: przecież to nie chodzi o śmierć dziadów, tylko zamykane fabryki w obawie przed koronawirusem...
  • Odpowiedz
@Rembrant: gościu, teraz pomysl jak będą wyglądały te statystyki po paru miesiącach, jeśli będzie kilka takich ognisk jak w Wuhan i ofiary będą liczone normalnie, bez żadnych głupich zasad typu zbadany pośmiertnie to się nie wlicza
  • Odpowiedz
@Wzzx: Ale weź też pod uwagę, że wiele osób przechodzi chorobę łagodnie i nie jest diagnozowana, i w zw. z tym nawet te źle liczone statsy mogą się okazać zawyżone. Zobaczymy za 2-3 msc. jak to się rozwinie w Europie, ale jak się okaże, że po roku na covid2019 umrze na naszym kontynencie mniej osób niż w samej Polsce w czasie epidemii ptasiej grypy, no to będzie beka i pokaz ciemniejszej
  • Odpowiedz
@Anthermil: no statystyki dotyczą tylko osób zdiagnozowanych, im wiekszy odsetek osób niezdiagnozowanych które przechodzą chorobę łagodnie tym rzeczywiście realna śmiertelność maleje, ale rośnie liczba zarażonych tak czy inaczej. A im więcej zarażonych tym tego rodzaju bezwzględne liczby będą straszniejsze.
  • Odpowiedz
@Wzzx: No tak, tylko że wtedy na scenę wkraczają wyśmiewane przez alertowców statystyki dotyczące "zwykłej" grypy i może się okazać, że ten koronawirus taki straszny względem niej nie jest (np. 80 000 zgonów 2 lata temu w Stanach).

Generalnie to nie deprecjonuje zagrożenia ze strony sars-cov-2 (szczególnie, że jest podobno cholernie zaraźliwy), ale jako osoba nienależąca do grupy ryzyka, bardziej obawiam się skutków ekonomicznych niż swojego zgona xD No i nie
  • Odpowiedz
@Rembrant: no pacz pan, w styczniu 200 sztywnych a w lutym już jakoś 1000 więcej. Pomijając to że Chińczycy nie liczą osób, które zmarły przed diagnozą.
  • Odpowiedz
@Anthermil: no fajnie jakby się okazało że do tych milionów zgonów na świecie nie dojdzie, ale na razie nie ma powodu do optymizmu a tymbardziej porównywania do statystyk grypy które wydają się niskie
  • Odpowiedz