Wpis z mikrobloga

@Mawak:

Слово «Пхеньян» (по системе Концевича транскрибируется на кириллицу как Пхёнъян) на корейском языке происходит от основ пхён — «равнина» и ян — «море», то есть «приморская равнина»


Od dwóch koreańskich słów: phen - równina i (j)an - morze

razem: równina nadmorska (co w sumie oddaje lokalizację stolicy Korei Płn.)

A Kim Ir Sena nie chce mi się szukać ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale to już pewnie
@Mawak
1. Spółgłoskę ㅍ (p' lub p przydechowe) zapisali jako ph
2. W literze ё (jo) bardzo często nie pisze się kropek i, jeśli ktoś nie zna danego słowa, może to omyłkowo przeczytać jako е (je)
3. Spółgłoskę ㅇ (-ng końcowe) zapisali jako n
4. Ktoś w Polsce przeczytał to z francuskim zacięciem zamiast dosłowne dźwięki po kolei ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
@lays: cyrylica jest wygodniejsza
nie trzeba na przykład zastanawiać się, jak wymówić nowe obce nazwisko
(jeśli natknąć się na to w tekście)
kiedy jest napisane po angielsku, ale nie wiesz, że to już nie jest polski

@Tfor: bardzo pouczające, dokładnie wszystko, co musiałem wiedzieć na ten temat
@mobutu2 Owszem, tyle że każda transkrypcja z natury jest niedoskonała z powodu różnic w fonetyce, co pozostawia pewne pole do interpretacji. Przykładem niech będzie mnogość zangielszczonych form poszczególnych koreańskich nazwisk. A jak dodasz do tego drugą w łańcuchu, jak właśnie tutaj: KR - RU - PL, która po raz kolejny gubi nieistniejące w języku docelowym głoski, wychodzą z tego takie potworki jak rzeczony Phenian. W dzisiejszych czasach i tak zostało to już