Wpis z mikrobloga

@spidero: Dlaczego to robią? Wyciszanie rozumiem, ale nie rozumiem sensu pójścia gdzieś bez telefonu, jeśli można iść z telefonem. Coś się stanie i kto zadzwoni po pomoc? Drzewo w parku?
  • Odpowiedz
@puzonyyx: no nie wiem, ja pamietam czasu ze telefon byl jeden na wioske a o komorkach to malo kto slyszal i jakos ludzie zyli i nie trzeba bylo dzwonic po pomoc, a tak na serio normalnie nie czuje potrzeby brac telefon z domu jak wychodze na dwor, do lasu, pogrzebac przy aucie czy pojezdzic rowerem, ale co kto potrzebuje, i nikt sie nie obraza jak mu odpisze po godzine czy
  • Odpowiedz
@spidero: Uuu, ja pamiętam czasy jak w Polsce nie było niczego, po pralkę stałeś w kolejce tydzień, a czarno-biały telewizor 14" to był full wypas. Tylko co z tego? Śmieszy mnie takie gadanie :P
  • Odpowiedz
@spidero: Znaczy Ty nie żyjesz, ale co to wnosi do tematu? "Anthony" z Twittera ma rację - zainteresowane laski odpisują od razu lub po chwili, a nie np. następnego dnia.
  • Odpowiedz
@puzonyyx: jestem stary, skad mam niby wiedziec ze to dot mlodych lasek? po prostu mowie jak to wyglada ze strony ludzi ktorzy maja wiecej niz 20 lat, a tacy tez korzystaja z tindera
  • Odpowiedz