[S.....x]

Miałem sen. Nie śnił mi się rodzinny dom ani ciepły chleb. Dla odmiany razem z @OjciecMarek i @pani_doktor_od_arszeniku graliśmy w jakąś planszówkę (nie pamiętam jaką). Nie byłoby w tym niczego ciekawego, gdyby nie fakt, że nagle Ojciec zaczął wyrzucać przez okno moje winyle, które znalazły się w moim mieszkaniu znikąd, a robił to z ogromną satysfakcją, chociaż bez żadnego wyraźnego powodu. Wyjątkowo w tym śnie cała scena była w pełni oświetlona. Prosiłem Panią Doktor, żeby pomogła mi go uspokoić, ale była tak wczytana w instrukcję do gry, że nie dało się jej od tego oderwać, a odpowiadała to "Daj mi spokój, chcę wreszcie zagrać w tą grę." Zrezygnowany poszedłem do kuchni zrobić sobie kawę, która była już gotowa i wypiłem ją na raz. Wiedziałem, że nie mogę pić kawy, bo powoduje u mnie tachykardię. Palpitacje serca wybudziły mnie.

Dzień dobry.

#lisienieprzemyslenia

[O.....k]

@SnowFox: Robiłem to zapewne w toku rewolucyjnej walki z przeszłością. Precz z wstecznictwem, tylko cyfrowe formaty muzyki!