Wpis z mikrobloga

Różowa ostatnio na zakupach zgarnęła małe, kwadratowe płótna do malowania. "A bo ma jakieś tam farbki olejne kupione na wyprzedaży i jakiś pędzelek z Aliexpressu". Nie przypominam sobie jej malującej cokolwiek kiedykolwiek ale co tam, viva la kreatywność. Spodziewałem się... No mniej więcej tyle ile można się spodziewać po kimś robiącym coś po raz pierwszy.

Schodzę dziś na parter a różowa maluje coś, poglądając przy tym jakiś Youtube'owy tutorial. Zaglądam przez ramię spodziewając się czegoś między patykoludkami a Picasso po wylewie... a tam TO. Wtf? Od kiedy ludzie umieją tak malować zabierając się za to po raz pierwszy? Wy się z tym rodzicie czy o chui chodzi? xD

Ale co się będę produkował: oto przed Wami spontaniczny debiut różowego w mazaniu pędzelkiem po płótnie. Niech każdy oceni samodzielnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#chwalesie #malarstwo ##!$%@?
Pobierz w.....4 - Różowa ostatnio na zakupach zgarnęła małe, kwadratowe płótna do malowania. ...
źródło: comment_1582306017JmosuSuz3tN4fetG4GmCm8.jpg
  • 18
@wilku1984: jak na pierwszy raz bardzo ładnie, aby niech tylko wietrzy tam gdzie maluje bo oleje i terpentyna je bie niemiłosiernie aż kucnąć można.

a co do uwag to nie wiem czy ten obrazek z jutuba czy skądś ale na moje oko tak średnio wykadrowany, polecam poczytać o 'rule of thirds' i takich tam bzdurach, wtedy będzie superancko