[T.....t]

Mój wierzący kumpel powiedział do mnie wczoraj (parafrazując go nieco )

"Jeżeli nie wierzysz w żadnego Boga, to prawdopodobnie wierzysz w coś innego, bo człowiek bez wiary jest niekompletny"

Czy zgadzacie się z tym stwierdzeniem?

#mirkomodlitwa #katolicyzm #pytanie #religia #wiara

[Thomas_Szasz]

Czy zgadzacie się z tym stwierdzeniem?

@TypowyRobert: Nie zgadzam się. Nawet jeśli założymy, że człowiek bez wiary jest "niekompletny" to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby żyć w tej niekompletności.

[pasztetztrupa]

@TypowyRobert: yyyy niekompletny to jest jak np ręki nie ma

[T.....t]

@Thomas_Szasz: Też tak myślę. A zgadzasz się z tym, że mimo wszystko człowiek znajdzie sobie coś w co może wierzyć? Np. w życie poza ziemskie itp.

[Slacky]

@TypowyRobert tak

[cruc]

@TypowyRobert: może zacząć wierzyć np. w to, że ziemia jest kulą

[Zborro]

@TypowyRobert: Czym się różni człowiek kompletny od niekompletnego?

[l.....2]

@TypowyRobert: Źle sformuował. "Nie jest kompletnym debilem"

[T.....t]

@Zborro: Jak zapytałem mu się właśnie o definicje kim jest taki "niekompletny człowiek" to odpowiedział mi:
"Człowiek który nie odnalazł jeszcze swojego celu i znaczenia w życiu. Wiara pomaga człowiekowi to odnaleźć"

[biliard]

@TypowyRobert: A wyjaśnił w ogóle, co miał na myśli przez "człowieka niekompletnego" czy po prostu brzmiało fajnie?
Ateisci, innowoercy, osoby o odmiennych poglądach, adwersarze polityczni - wszystkim im zarzucano, że są niepełni. Mimo tego, zazwyczaj wybrakowani okazują się oskarżający - z rozsądku i empatii. Stąd pytanie.

[Daleki_Jones]

@TypowyRobert: Sama prawda. Ci wszyscy niby ateiści zwykle wierzą w jakieś energie kosmosu, wróżki czy inne gusła.

[Zborro]

@TypowyRobert Przecież można mieć cele w życiu bez wierzenia w jakieś nadprzyrodzone legendy. To nawet lepsze, bo jak swoje cele oprzesz o wiarę, a potem się okaże że to ściema, to znaczy że życie było kłamstwem. Można sobie w coś wierzyć lub nie, ale nie dajmy się zwariować.

[T.....t]

@Zborro: Nie koniecznie chodziło mu o jakieś nadprzyrodzone rzeczy. Wiara w życie poza ziemskie jest wciąż wiarą bo nie ma twardych dowodów na to, że takowe istnieje. Oczywiście można argumentować, że naukowo i matematycznie jest większe prawdopodobieństwo na istnienie obcych niż Boga, ale to wciąż jest mimo wszystko wciąż wiara. Więc teraz może zrobię argument za niego. Według logiki mojego kumpla, jeżeli wierzysz w życie poza ziemskie, to być może

[Zborro]

@TypowyRobert: to chyba nie rozumiem tej pokrętnej logiki, wiec zostawię to twojemu koledze niech sobie z tym żyje xD

[LegionPL]

@TypowyRobert: Nie. To wynika z niezrozumienia ew jest niezbyt precyzyjne określenie.

[Dawidk01]

@TypowyRobert: na pewno wypada mieć w życiu jakiś system wartości, żeby czymś się kierować, a jak już się tym kierujesz, to wierzysz, że ma on sens (no bo nie wiesz). tak samo wierzysz, że są inni ludzie na świecie, że gdy dowodzisz coś logicznie, to że logika ma sens.
Można uznać na przykład, że dowody sensu nie mają, a cała logika, wartości i tak dalej to taka zabawa bez znaczenia,

[MartinoBlankuleto]

@TypowyRobert: Nie, czasami osoby niewierzące tworzą sobie jakieś substytuty wiary, albo są tak gorliwe w swym ateizimie, że naśladują fanatyczne postawy religijne. Ale to nie ma nic wspólnego z kompletnością czy nie kompletnością

[Ramamon]

@TypowyRobert: nie, bełkot.