Wpis z mikrobloga

@sezet11: Sympatyk LFC przez brata który zamiast koszulki Gerrarda z repry kupił mi z LFC, a jako, że miałem wtedy 10 lat i nie miałem dostępu do premier league to nie śledziłem co tam robią. Koszulke mimo to zawsze dumnie nosiłem "bo łoriginał z ANGLII!!!". Kibicować faktycznie zacząłem w 12/13 bo jakoś zawsze neutralnie się oglądało tą piłkę a chciało się jednak ciut więcej emocji więc wróciłem do starej sympatii.

To,
  • Odpowiedz
kibice sukcesu


@Sumlinskiekanie: a ja tam chyba mogę się nazwać kibicem sukcesu. Nie mam ulubionego klubu, mam trochę takich którym życzę trochę lepiej, kilka takich, którym trochę gorzej i sprzyjam klubom, które w danym momencie prowadzą fajną politykę, grają fajną piłkę i śledzę ich poczynania. Obecnie to na przykład Lipsk, Atalanta, Liverpool. Nie kupuję szalików, nie robię gówno burzy w internecie i nie piszę o tych klubach per "my", jestem takim
  • Odpowiedz
@verto10: ja podobnie zacząłem moją przygodę z sympatią do Liverpoolu.
Ty od koszulki kupionej przez brata w Anglii, a ja od koszulki kupionej przez mame w lumpie XD
Jak dobrze pamiętam to była ta z sezonu 99/00 z logiem Carlsberga i produkowana przez Reeboka.
Ty dostałeś Gerrarda, magicznego pomocnika, a ja mniej wyrafinowanego Jamiego Carraghera z numerem 23.
Mimo wszystko taka błahostka jak koszulka wtedy totalnie obcego mi klubu rzutowała na
  • Odpowiedz
@Dangerous: Ja swoją dostałem latem 2004, to jest ta reebokowa koszulka z sezonu który był TYM sezonem. Co prawda nie śledziłem przebiegu ligi mistrzów, ale gdy się okazało, że Liverpool był w finale to chciałem obejrzeć ale po pierwszej połowie oglądania srogiego łomotu uznałem, że nie ma co oglądać więc poszedłem w kimę, jak lamus... Nie widziałem Cudu W Stambule (). Następnego dnia rano jednak szybko sprawdziłem
  • Odpowiedz
@verto10: Comebacku w Istambule również nie widziałem, wtedy miałem 8 lat, za dzieciaka mało kto ogląda z zaciekawieniem mecze, chociaż pewnie są takie osobniki.
Ja tak na poważnie śledzę mecze Liverpoolu od czasu zakontraktowania Kloppa, pierwsze jakie oglądałem były jeszcze za czasów Beniteza, mało świadomym kibicem wtedy byłem :>
Wcześniej spojrzałem na wynik, czasami jakiś mecz obejrzałem, ale trzeba przyznać że poza sezonem w którym Gerrard zaliczył poślizg gra klubu wyglądała
  • Odpowiedz