Wpis z mikrobloga

@johnnyMetalowy: bombelek jest na tyle maly, ze jest obecnie w trybie 'mamoza' i nie da rady, by mogl zostac sam z dziadkami na weekend. Nie przeszkadzaloby mi zupelnie, gdybysmy zostali we dwoje.
@maciej1984: mozesz cofnac plusa, gdyz swoja Rozowa kocham i szanuje :). Drugiej takiej normalnej kobiety nie znalazlbym dosyc szybko (nie strzela fochow, nigdy nie bylo zagrywek w stylu 'domysl sie', klocimy sie max 3x na rok). Po prostu
@ska87: dokładnie, doskonale Cie rozumiem. Taka ciągła nagonka, że każdą chwile musisz być z jakąś osobą, że jak sie przez dzień nie odezwiesz, to hurr durr tragedia, coś mu sie stało, nie kocha już mnie aaaaaaaaa (°° Coś o tym wiem, a takie zachowanie ma efekt zupełnie odwrotny, a zwykle jest zachowaniem u ludzi z bardzo wczesnym stadium borderline- czyli strach
@ska87: Zdrowa relacja. Dobrze wykorzystaj ten kanapowo-kebabowy weekend ( ͡° ͜ʖ ͡°) W każdym związku potrzebna jest przestrzeń. Jak u nas nie było bombelka, to raz w roku każde jeździło na tydzień gdzieś osobno, by trochę pobyć samemu i potęsknić. Przyznam, że lubiłam to jak niebieski wybywał z domu na kilka dni i była wolna chata. On tak samo jak mnie nie było, to lubił być sam