Wpis z mikrobloga

@POKEMON1: ugh widzę, że nie tylko u mnie taka dziwna bariera występuje. Mimo, to wiem że mnie kocha, aczkolwiek wiem też, że swojej aktualnej córce w życiu nie zrobię podobnych relacji.
Głupi przykład - Tata wyjeżdża na miesiąc na służbę gdzieś za granicę i zamiast się przytulić to podaje rękę na pożegnanie, no kur (°°
  • Odpowiedz
@POKEMON1: Generalnie bycie dobrym ojcem to nie jest dobra sprawa. Bo z jednej strony chce się mieć dobry kontakt z dzieckiem i swobodnie rozmawiać, ale z drugiej nie można sobie pozwolić by stać się kolejnym "kumplem", tylko trzeba mieć jakiś autorytet w celach wychowawczych.
Wielu rodzicom nie udaje się znaleźć tego balansu, zazwyczaj przeginają w jedną lub drugą stronę i dziecko albo nie szanuje ojca, albo zawsze się przy nim
  • Odpowiedz
@POKEMON1: pamiętam jak w podbazie taki dres kilka lat starszy miał do mnie jakiś problem i się znęcał trochę i mój ojciec się o tym dowiedział. Przez następne kilka miesięcy byłem zesrany bo ojciec cały czas był na mnie #!$%@? że hurr durr dlaczego się nie obroniłem. Ta i inne historie nauczyły mnie że im mniej wiedzą moi rodzice tym spokojniejsze mam życie.
  • Odpowiedz
@POKEMON1: od jakiegoś czasu nie czuje żadnej potrzeby rozmawiania z nim ani w ogóle go w moim życiu. Aktualnie remontuje drugi dom od kilku tygodni jak przyjechał do nas na jeden dzień to już zdążyłem się z nim pokłócić. Przynajmniej dzięki temu zrozumiałem jak jest toksyczny. Z nim nie da się normalnie porozmawiać o czym kolwiek tylko jest ciagle narzekanie a bo ktoś taki a ktoś owaki nawet jak kiedyś
  • Odpowiedz