Wpis z mikrobloga

  • 8
Moim zdaniem tag ##!$%@? którego kiedyś przez przypadek użyłem to jest kwintesencja wykopu który kiedyś tak kochałem. 

tldr; Mireczek #!$%@? @d1ck zrobił wpis o tym, że zwalnia się po 11 latach i ma pełno historii więc zakłada ##!$%@? 
Zrobił tak 412 osób (w tym mnie xD) nie pisząc ani jednej z nich.

A rozciągając temat uwielbiam takie smaczki, zawsze dodają klimatu w danym miejscu. Nie ważne czy to napis w toalecie na wprost twoich oczu podczas pilnej dwójki "wysrasz średnio 11 ton w życiu - ta nie jest najgorsza", mural w środku miasta idealnie wpisujący się w daną dzielnicę, serwery Jedi Academy w których bez wiedzy twórców ludzie zaczęli tworzyć małe społeczności z własnymi zasadami pojedynków korzystając po prostu z wyobraźni a później modów, czy właśnie wykop/reddit i wewnętrzne jazdy które zwyczajnie obserwujesz przebywając tam. 
Kurczak 4 sery, usuń konto, zwrot namiotu, sprzedam opla czy wklejanie pod każdym wpisem Hannahalla pastę o życiu z nią  - to wszystko zacieśnia dziwne więzi w tej pokręconej i #!$%@? zależnej od siebie społeczności.

Co oczywiste zacznie się pewnie dyskusja pt. "kiedyś to było" - bo serwis był mniejszy, bez mas było przyjemniej, bo to bo tamto. I każdy będzie mieć trochę racji, ale będą też kłótnie bo wpadnie osoba która troluje, albo taka która ma gorszy okres w życiu. Ktoś swoim komentarzem sprawi że uruchomi się w niej "coś" czego sama do końca nie rozumie i zwyczajnie popluje jadem na wszystko i na nic. Będą może heheszki, może będą gorące a może wpis przejdzie bez echa ale wywiąże się dyskusja pomiędzy paroma osobami w ciekawy sposób.

Ludzie ¯_(ツ)_/¯

Bywam strasznie zagubionym człowiekiem, co gorsze (choć może i lepsze) jestem z tych GłupioMądrych - ludzi wystarczająco inteligentnych by nie być totalnym idiotą czy ignorantem, zauważać pewne wzorce, potrafić je odpowiednio zinterpretować, doceniać zależności, szukać informacji ale jednocześnie trudno przyswajać swoją wiedzę, uciekać od trudnych etapów nauki czegoś co sprawia przyjemność czy choćby (a raczej przede wszystkim) nie umieć pracować nad sobą samym. 

Jak chcecie w sumie więcej moich przemyśleń nt. rzeczywistości odkopuję tag ##!$%@? będę tam pisać historie które wywrócą Wasz światopogląd, ale może odzyskacie wiarę w człowieka i jego moralność ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 3
  • Odpowiedz
@Scorpjon: wyobrażam sobie mój związek z Hannahalą, ja bym wracal z tyrki #!$%@?łbym się przed kompałką, w tym momencie wjeżdża obiad na stół taki 10/10 z własnego wyrobu kompocikiem, kubek własnoręcznie wytoczony na kole gliniarskim i pomalowany, w nim własnej roboty kompot ze śliwek wedle prastarej receptury babci hannahali, która robiła go jak jej dziadek wracał z polowania na niedźwiedzie w puszczy kampinoskiej jako ułan na koniu z szablą. Wtedy ja
  • Odpowiedz