Wpis z mikrobloga

@niepokojoncywonsz: @Kauczuq: ja byłem tym razem niestety na trybunach i na samej gorze słabo z tym nagłośnieniem xD. Dobrze ze znam piosenki slipknota, to co nie dosłyszałem to sobie dośpiewałem. Taki sam problem pojawił się na roascie Łodzi gdzie ludzie krzyczeli do obsługi: ,,nic nie slychac” i przez 30-40 minut walczyli z tym nagłośnieniem