Wpis z mikrobloga

mirki pomuszta bo zaraz #!$%@?ę

#uk #motoryzacja #samochody #zagranico

zmieniłam adres. auto to samo. w paździeniku zapytałam ubezpieczyciela ile za ubezpieczenie to było 600-700gbp. Więc luz
Dzisiaj zmieniam adres i zażyczyli sobie 170 gbp dopłaty ok myśle #!$%@? trudno. Szukam innego ubezpieczyciela do czerwca. Patrzę na porównywarkach a tu #!$%@? cena z 600-700 które widziałam na własne oczy jest teraz 2000GBP. Myślę o #!$%@? co za adres się #!$%@?łam. Sprawdzam grupę ryzyka i okazało się że taka sama jak poprzedni adres na który było to ubezpieczenie za kilka stówek

co to ma być?
  • 42
  • Odpowiedz
@piwniczak: no dzwoniłam. Nie potrafią podać mi ceny bo jeszcze 5 miesięcy do końca polisy i się bronią ze nie bo nie wiedza co się w ciągu tych 5 miesięcy może zdarzyć

Powiedziałam kolesiowi ze ok ale niech mi powie jako człowiek co ja mam zrobić jak nagle z 700 gbp premium wyjdzie 2000 a on na to ze nie no aż tak przez zmianę adresu nie będzie aż takiego skoku raczej xDD

No to się okaże. Bo oni dopiero 26dni przed końcem polisy będą w stanie mi wyliczyć składkę. Jak wyjdzie 2k to im zrobię z dupy jesień średniowiecza XD
Nie jestem bogolem, auto tez nie dla bogoli, dzielnica całkiem spoko i nikt się tu nie kreci - paczkę może kurier pod drzwiami zostawić i nikt nie #!$%@? (sytuacja
  • Odpowiedz