Wpis z mikrobloga

Dawno nie robiłem żadnej rozbiórki.

Yves Saint Laurent Y (Eau De Parfum) - 2,8zł/ml
Stosunkowo nowy zapach o bardzo dobrych parametrach, doskonały na co dzień jak i na imprezy. Otoczenie lubi, docenia i można się z nim bardziej niż zaprzyjaźnić. Będzie drugi One Milion?

Viktor & Rolf Spicebomb Extreme - 3,4zł/ml
Tego zapachu chyba nie trzeba na Wykopie przestawiać, bo jest tutaj znany i bardzo lubiany. Pomimo kastracji od pierwotnego wypustu, wciąż ten zapach jest mocarny i długotrwały. Słodki, noszalny, inny. Przyprawowa bomba to dobrze odzwierciedlająca go nazwa, chociaż nie zawiera w sobie wszystkiego. Pierwsza sytuacja w której ktoś obcy zapytał mnie o zapach, to był Bleu De Chanel a druga i jak dotąd jedyna właśnie Spicebomb Extreme.

Moschino Toy Boy - 1,6zł/ml
Zapach totalnie nowy i swego czasu chwalony i poszukiwany na Wykopie, ja postanowiłem spróbować, bo stosunek ceny do jakości jest ja bardzo odpowiednim poziomie.

Chanel Platinum Egoiste (Eau De Toilette) - 3,7zł/ml
Klasyka, która pierwotnie nie zagrała mi na nadgarstku ale postanowiłem mimo wszystko sprawdzić w teście globalnym. Okazało się, że świetnie komponuje się z koszulą, robi robotę jako zapach biznesowy, do pracy i na co dzień. Powoli zbliża się na niego idealny czas, bo wiosną dopiero rozwija skrzydła.

MFK Baccarat Rouge 540 (Eau De Parfum) - 6,7zł/ml
Początkowo przeklinałem ten zapach, bo... nie czułem go. Dałem mu drugą szansę i moja obserwacja jest taka, że na sobie czuję go mniej niż w powietrzu, to znaczy, że ciągnie za sobą ogon, wypełnia pomieszczenie, tworzy aurę zapachu wokół "nosiciela" ale wrażenie mam takie, jakby zapach był wokół mnie a nie na mnie. Dość nietypowe. Układa się inaczej na niebieskich i inaczej na różowych, szczególnie ciekawe jest porównanie bezpośrednie :)

Szkło: 3 złote
Paczkomat: 13 złotych
Odbiór: Wrocław

#perfumy #rozbiorka #rozbiorka71
Pobierz
źródło: comment_VrV73A8JjJ2gUVMPO2lytLzsOoX8beSt.jpg
  • 35
toy boy xD


@FELIX90: Racja, sorki.
Bardziej mi te mdłe kwiaty przeszkadzały w Moschino Uomo? (który w ogóle jak dla mnie jest kobiecym zapachem), tutaj jednak ta nuta świeżości - w mojej ocenie - przełamuje wystarczająco nuty kwiatowe