Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki pomocy z prawem pracy. Jesteśmy w firmie zatrudnieni na umowach o pracę, ale większość z nas na mniej niż realnie pracujemy. Kwotę z umowy dostajemy na konto przelewem, a pozostałe godziny dostajemy w gotówce. Wiem, że taki układ jest kiepski i dajemy się ten tego, ale wszyscy zawieraliśmy umowy w czasie kiedy o pracę było dużo trudniej i oferowana wtedy stawka to było coś (12 zł w stosunku do 7/8 zł za godzinę) i.
Czekaliśmy na jakąś rozmowę po nowych zmianach, ale była cisza (szef mieszka i prowadzi pozostałą część firmy dwa województwa dalej). W tym miesiącu wszyscy dostaliśmy na konto wyższe kwoty.
Prawdopodobnie szef każe nam odliczyć to od gotówki i uzna że jak dostaliśmy na konto więcej to po prostu dostaniemy mnie w gotówce, ale nasze wynagrodzenie realnie nie wzrośnie.
Czy on wg może zmienić nam kwotę wynagrodzenia bez podpisania przez nas aneksów do umowy?
A jeżeli będzie tak chciał nas wstawić to jak wygląda okres wypowiedzenia? Zgodnie ze stażem pracy obowiązują mnie trzy miesiące, czy w takiej sytuacji również?
Jestem studentką, poniżej 26 roku życia. Na umowie mam 1/4 etatu, w miesiącach gdzie nie ma ruchu mam ok 110 godzin, w wakacje ok 190. Oczywiście nie mamy płaconych nadgodzin. Stawka to 13.39 ma rękę x ilość godzin - kwota na konto i resztę dostaje w gotówce.
#praca #cebuladeals #nieznamsie #prawopracy
  • 10
@zielony11: To całkiem trafna odpowiedź, ale to my idziemy mu na rękę, przez co płaci za nas mniejsze Zusy i podatki, niż rzeczywiście pracujemy. Chciałabym na rozmowę z nim przygotować sensowne argumenty ;).
@zielony11: nasz zakres obowiązków rozszerzył się strasznie, godziny pracy wydłużyły, bo jest więcej klientów i zyski wzrosły o jakieś 300% w skali roku. Obrót roczny to 1.5 miliona. Z tego 1/3 zostaje na czysto w kieszeni pracodawcy.
@zielony11: nie płaci podatku od przychodu, który nie idzie przez kasy fiskalne, faktury, terminale i inne. Realny dochód i przychód od którego płaci podatek to u nas dwie różne sprawy :/