Wpis z mikrobloga

Król

Jestem Król Maciej Dziesiąty - Wściekły. Od jakiegoś czasu urzęduję na tronie w zamku królewskim Królestwa Trzech Rzek. Niestety to była największa moja pomyłka jaka mnie dopadła. Żarcie takie niedobre i inne od tego które dotychczas jadłem. W mieście nie ma kanalizacji tylko ścieki się wyrzuca z okien domostw. Zabobon jest wszędzie a kobiety które posądzono o byciu czarownicami pali się na stosie. Poza bogatymi obszarami stołecznego miasta to jest typowa średniowieczna nędza. Tam zamiast magii i czarów są jedynie wieśniacy, rabusie, menele, prostytutki i inne barachło które nie jest odmienne od współczesnego. Czemu ja o tych wszystkich rzeczach ględzę? Bowiem ja nie wywodzę się z tego królestwa ani też z tych czasów które dzieją się w tym świecie a ten świat wygląda jak w mrokach Średniowiecza.
Wszystko zaczęło się tak że byłem zwykłym kujonem który może i miał dobre oceny lecz byłem dla większości zbyt nudny a i z ludźmi upośledzonymi też nie miałem wspólnego kontaktu. Jedyne co dawało mi odskocznię od prozy życia to były gry RPG w które grałem na przenośnym pececie. Pewnego dnia zauważyłem że w mieście jest szansa na wypróbowanie kolejnych okularów 3D z grą RPG która przypomina średniowieczne realia. Informacja ta była na plakacie na drzwiach sklepu z elektroniką. Chętnych było dość dużo. Ja wepchnąłem się w kolejkę ku niezadowoleniu innych i dość szybko ten który zapraszał na testy nowego urządzenia powiedział -Panie kolego, może pan testować. Robisz to pan na własne ryzyko. Ja poszedłem, położyłem się na łózko specjalnym, założyłem gogle 3D i oni powiedzieli -Teraz będziesz musiał zamknąć oczy na 5 minut. Jak powiedzieli tak zrobiłem. Niebawem znalazłem się w świecie gdzie miałem miecz i widziałem jakiś rabusiów którzy chcieli okraść i wykorzystać jakąś babkę. Stanąłem naprzeciwko im i ich pokonałem a ona bardzo ładna rudowłosa babka zaczęła mi towarzyszyć. Walczyłem w różnych potyczkach, potem zacząłem formować armię a następnie zacząłem uczestniczyć w rebelii przeciwko gnuśnemu i rozrzutnemu królowi Maciejowi 9-temu oraz jego żonie. W międzyczasie pamiętam że po pewnej cielesnej rozkoszy z rudą to powiedziała mi słowa które mnie diametralnie zmieniły -Będziesz w ciąży. I wtedy po raz pierwszy uderzyłem kobietę z innych powodów niż z powodu obrony -A niech cię! Ona popłakała się. Innym razem widziałem kłótnię dwóch chłopów którzy kłócili się o martwego koguta. -Ty! To ty otrułeś mojego koguta! jeden wrzeszczał do drugiego lecz ten drugi nie pozostał dłużny bo dodał od siebie -A ty mi podprowadzasz z mej dzikiej jabłoni jabłka.! Wzięli ze sobą kosy i chcieli walczyć a ja im szybko łapiąc za oba ostrza odebrałem im oręż. -Dobra! Dobra! Wystarczy tego pierdzielenia! I oni przestali się kłócić bo by inaczej sami dokonali zbrodni na samych sobie.
W końcu pewnego dnia nadszedł dzień ostatecznej bitwy przeciwko królowi. Miałem już swoją armię wspomaganą przez część zbuntowanego rycerstwa, arystokracji i przez pospolite ruszenie. Ja postanowiłem że pokonam ich wszystko samodzielnie. Rzuciłem się na nich niczym taran i przez 2 godziny pokonywałem wrogów jednego za drugim aż w końcu ściąłem głowę dla króla i królowej. Zaś ich krewnym kazałem opuścić kraj bez infamii. Zapanowałem jako Król Maciej 10-ty a moja konkubina stała się królową i doczekałem się 3 dzieci. Żyli długo i szczęśliwie? Niekoniecznie bo jestem królem już 20 lat, otrzymałem przydomek "Wściekły" bo nie panowałem nad emocjami i wszystko mnie nudzi. Żona zestarzała się okropnie. Syn najstarszy jest debilem, córka też nie jest zbyt bystra za to drugi syn najmłodszy...... też ale jeszcze jest sprytny jak ja więc mimo brzydkiej twarzy którą odziedziczył po mojej matce jest z nim najlepiej.
A tak? Cały czas mam tą #!$%@?ą służbę która mi usługuje co mnie już zaczyna irytować. Rycerstwo które niby dba o tradycje swojej warstwy a tak naprawdę zachowuje się jak zwierzęta zwłaszcza gdy popiją w karczmie. Miałem już tego dosyć i zdjąłem koronę z głowę i wrzeszczałem -Dość tego gówna! Chcę wrócić skąd przybyłem! I wrzeszczałem przez dłuższy czas lecz.....................................................................................................................................................................................................................................................
-Darek, coś się #!$%@?ło w sprzęcie 3D. powiedział któryś z techników. -Zaraz! Ten kujon stracił przytomność w czasie używania okularów! rzekł i zaczął dzwonić po pewną osobę techniczną która mieszkała na drugim końcu kraju -Niedobrze! Oby gościu nie zmarł bo jak odłączymy z kontaktu to on będzie w śpiączce albo po prostu umrze na amen. Dodał Darek
#mscislaw #pasta #pastamscislawa #absurd #gownowpis
  • Odpowiedz