Będąc w Chinach kupiłem zapas masek (100 sztuk) dla siebie w Bootsie, aby mieć pewność że nie będę nic roznosił w razie jakichkolwiek problemów.
Wczoraj przed wylotem z Chin sprawdziłem raz jeszcze zamówienie i było do odbioru następnego dnia. Dzisiaj przychodzę do Bootsa i babka mi mówi że moje zamówienie zostało anulowane. Na pytanie czy mają jakikolwiek w sklepie to mówi że nie sprzedają na miejscu tylko online, ale ze strony zostały one zdjęte z powodu braku zapasów.
Byłem też w Superdrugu, Tesco, Wilki, budowlankach - nigdzie nie ma dostępnych. Na amazonie również nie ma żadnych dostępnych na teraz (dopiero druga połowa lutego).
Mam nadal 4 maski dla siebie, bo sądziłem że dostanę je tutaj w UK na miejscu, ale okazuje się ze zostałem zostawiony na lodzie. Kupiłem w Polsce i będą wysyłane dzisiaj ekspresową pocztą bo inaczej się nie da.
Ja na serio nie chce mieć w dupie ludzi obok siebie i przypadkowo zarazić innych, ale UK kompletnie nie jest przystosowana na to ¯(ツ)/¯
Wczoraj przed wylotem z Chin sprawdziłem raz jeszcze zamówienie i było do odbioru następnego dnia. Dzisiaj przychodzę do Bootsa i babka mi mówi że moje zamówienie zostało anulowane. Na pytanie czy mają jakikolwiek w sklepie to mówi że nie sprzedają na miejscu tylko online, ale ze strony zostały one zdjęte z powodu braku zapasów.
Byłem też w Superdrugu, Tesco, Wilki, budowlankach - nigdzie nie ma dostępnych. Na amazonie również nie ma żadnych dostępnych na teraz (dopiero druga połowa lutego).
Mam nadal 4 maski dla siebie, bo sądziłem że dostanę je tutaj w UK na miejscu, ale okazuje się ze zostałem zostawiony na lodzie. Kupiłem w Polsce i będą wysyłane dzisiaj ekspresową pocztą bo inaczej się nie da.
Ja na serio nie chce mieć w dupie ludzi obok siebie i przypadkowo zarazić innych, ale UK kompletnie nie jest przystosowana na to ¯(ツ)/¯
#uk #bristol