Wpis z mikrobloga

@Bover: @zosiasamosia1:

ja też jesstem przed 30 i pierwsze słyszę. Nigdy nie interesowałem się koszykówką. To nie powód żeby wyzywać kogoś od ignorantów.
W latach 90/ na przełomie 2000 był boom na Jordana, a o kobe - przyznam się, że pierwszy raz słyszę.
U nas ikoną, o której raczej każdy z trochę starszego rocznika słyszał, to raczej Jordan.
@zosiasamosia1: Co? :D Po pierwsze, nawet nie zrozumiałeś/aś mojej wiadomości, ale nawet na to nie liczyłem. Po drugie, to rozumiem, że te rewelacje wziąłeś/więłaś z tego samego źródła z którego wcześniej brałeś/aś swoje mądrości i dane statystyczne, czyli z dupy. Przyczyny nieznane, sprawa jest badana, a wystarczyło wejść na wypok, bo zosiasamosia1 wszystko wie. :D Mówią, że lepiej milczeć i uchodzić za głupiego niż się odezwać i rozwiać wątpliwości. Ty próbujesz
@parooow: pamietam jak w podstawówce cieszyłem się ze mam w dzienniku ten sam numer co Kobe na koszulce ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@ampap: Coś w tym jest. Jakby mnie ktoś spytał kto jest dziś wymiataczem w NBA to bym nie wiedział i rzucił pewnie Lebron (który pewnie też na emeryturze już), a kiedyś to się znało, nawet bez specjalnego interesowania bo w TV to widziałem góra