Aktywne Wpisy
not_enough +773
W zeszłym tygodniu byłam z rodzicami na zakupach, bo ojciec marynarki szukał. W sklepie przymierzał rozmiar L i poprosił o większy, to wtedy matka przy wszystkich ludziach poklepała go po brzuchu i gadała rzeczy w stylu „no się roztyło, parówki je po nocach i niestety bęben wybiło, to teraz XL trzeba mierzyć”. Widzę, że ojcu przykro, ale nic nie mówi. Mi też głupio, bo co to miało być? Jak wyszliśmy to jej
tomus8520 +62
#danielmagical pozdrawiam, wchodzą do samych premium sklepów pierw tommy potem boss powodzi się xD
Nie dane nam było choćby wyściubić nosa z piwnicy.