Wpis z mikrobloga

Wytłumaczy mi ktoś ewenement pchlich targów? Wczoraj spacerując po Poznaniu przez przypadek natknąłem się właśnie na pchli targ, z początku wyglądało to na stosunkowo małe miejsce ale im głębiej się wchodziło tym więcej stanowisk było. No powiedziałbym że tak ze 30 stanowisk. I było tam można kupić wszystko (tak, to był mój pierwszy raz na pchlim targu od dziecka - kiedy jeszcze nie uważałem tego miejsca za coś niezwykłego). W pudle z różnymi kablami i zabawkami wygrzebać można było jakiś stary zardzewiały nóż - i on również był na sprzedaż. A jakie rzeczy tam można znaleźć! Poczułem się jakbym znowu był dzieckiem gdy facet oprócz masy gier na PC i konsole miał jedno wielkie pudło z kartridżami, głównie grami typu 600 in 1. Niecodziennym widokiem była też baba, siedząca w bagażniku swojego ciemnozielonego poloneza i sprzedająca wiejskie jaja. Spędziłem tam godzinę zachwycając się tym co można tam kupić a przede wszystkim widząc znów rzeczy które pamiętam z dzieciństwa. Z pustymi rękoma nie wyszedłem bo kupiłem sobie gre planszową Farmer. No ale to nie o tym chciałem, niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest, że w niedzielę czyli dzień wolny od handlu jest aktywny taki pchli targ. Nie dość że jest to dzień kiedy handel jest zabroniony, ale też handel bez paragonu fiskalnego oraz handel towarem oficjalnie wyrzuconym z obrotu, czyli np tymi starymi żarówkami oraz termometrami rtęciowymi. Gdy w niedzielny poranek przechadzałem się w okolicach Starego Browaru i widziałem stoisko z magnesikami Poznania i innymi pamiątkami, gdzie również gotówką bez paragonu kupiłem se magnesik, to jakoś nie byłem specjalne zaskoczony. Wydawało mi się to dziwne że na legalu tak sobie stoją i sprzedają, może gdyby policja przyjechała to tylko kazaliby im zwinąć interes i tyle? Albo kara za taki handel jest na tyle niska że bardziej im się opłaca w tą niedziele jednak się rozstawić? No ale to było tylko malutkie stoisko z magnesikami. Co innego pchli targ na terenie Starej Rzeźni gdzie masz 30 stanowisk, 50 sprzedawców i mase klientów przez cały dzień a w ofercie masz rzeczy których oficjalnie sprzedawać nie można.


#gownowpis
Pobierz ketrabbit - Wytłumaczy mi ktoś ewenement pchlich targów? Wczoraj spacerując po Poznan...
źródło: comment_7yYmh4BaIzC8jhh0aKf9rNnbg0lkx4RX.jpg