Wpis z mikrobloga

ale mocno wjeżdża mi #niedzielawieczur ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Niebieski musiał wyjechać na trochę, więc siedzę kolejne dni sama w mieszkaniu, zapowiada się trudny tydzień w pracy. W dodatku nie potrafię się jeszcze dotrzeć z siłownią, na którą zaczęłam chodzić, co zaczyna mnie lekko denerwować i stresować ( ͡° ʖ̯ ͡°). Poniedziałku - nadchodzę.

#zalesie #gownowpis
  • 12
  • Odpowiedz
@HANTEK2: Dlaczego? Nie gram głośno o tej porze przede wszystkim z szacunku do sąsiadów. To właśnie sąsiedzi za ścianą są #!$%@?, bo ich bomble o tej porze drą mordy a ostatnio ich ulubioną zabawą jest rozpędzanie się na pół mieszkania i hamowanie (chyba) nogami na ścianie, która dzieli nasze mieszkania. Sąsiedzi jak w dzień dzieci są niegrzeczne i drą mordy to za karę wystawiają je na 30 minut na korytarz. Przy
  • Odpowiedz
@HANTEK2: @yupitr: w nawiązaniu do Waszej dyskusji - 18 lat mieszkałam w domu jednorodzinnym, zaś od jakoś ponad 7 mieszkam w bloku, mając oczywiście sąsiadów za ścianą. Pomimo wielu obowiązków związanych z domem, ogrodem etc., nic nie jest w stanie zastąpić tego komfortu grania muzy o 23 i innych takich innych głośnych rzeczy późno :P . Ale i tak pewnie skończę z kredytem na mieszkanie w mieście ( ͡°
  • Odpowiedz
@Karmazynowa_furia: no ja to samo, #!$%@? mie sztrzela jak mi pies za sciana szczeka, cos dudni albo TV gra. Spac nie mozna, odpoczac nie mozna, ciagla nerwowka (°° Nie kupuj mieszkania kobieto :P tylko dom jak juz
  • Odpowiedz
@HANTEK2: Dudnienie czy ujadające kundle faktycznie są najgorsze, zwłaszcza jak sąsiady #!$%@?ą jakimiś basami z tanich rapsów. Kiedyś spać nie mogłem przez 4 godziny od 1 w nocy, bo tuż nade mną odbywała się jakaś patologiczna impreza
  • Odpowiedz